tu jest takie prawo,ze BV nie szuka krewnych tylko akutt stosuja i dzieci najpierw ida na Ośrodek otoczone są opieka psychologów,a w tym czasie szukany jest dla nich dom tymczasowy...może być tak ,że te dzieci nigdy nie trafia do swoich krewnych do przynajmniej lat 15...pózniej mogą sami decydowac,decyzję moga podjać w wieku lat 13,lecz BV moze się zgodzić a nie musi...Nikt nie zna tej rodziny i nie wiemy,jaka pobutka się kierowała kobieta robiac ten czyn i nikt jeszcze nie wie tak naprawde jaka to była rodzina a gazety pisza różnie a tak na marginesie kazdy człowiek jest pod pewnymi względami patologiczny bo każdy postępuje nie zgodnie z normami a czasami wartosciami przyjętymi w społeczeństwie...najgorsze w tym wszystkim jest to ze dzieci płaca za błedy rodziców i to nie raz wysoka cenę
