W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Turysta ze Szwecji złapał w Finnmark drugą co do wielkości rybę na świecie – rekina olbrzymiego
A pamiętacie świniaka zwanego Hogzilla? Z tamtej świni by było dużo kotletów mielonych! Z tego rekinka też by były pyszne filety!
A pamiętacie świniaka zwanego Hogzilla? Z tamtej świni by było dużo kotletów mielonych! Z tego rekinka też by były pyszne filety!