Wyparci przez tanich Polaków - Norwegia

żadna bzdura- to było pewne że wcześniej czy później Norwedzy coś wymyślą żeby ujednolicić system pracy i zarobków- pisałem wcześniej że ci co mają firmy jednoosobowe już mogą zwijać interes bo będzie to tak zrobione że dla nikogo nie stworzy to żadnej konkurencji na rynku pracy- a polskie tanie usługi staną się bezużyteczne ponieważ nie będzie sensu zatrudniać kogoś z Polski jak i tak stawki płac będą ujednolicone co nie będzie sensu żadnego- ktoś kiedyś napisał że zrobi się to samo co Anglii- hahaha ,widzę że do poznania tego kraju i jego mentalności narodowej jeszcze wam trzeba bardzo długo.... życzę miłego powrotu do kraju

wkońcu czas na normalne warunki płac skończy sie sielanka psełdo miljonerów,sami do roboty albo legalna uczciwa płaca,PAMIETAJCIE TO NIE POLSKA TYLKO NORWEGIA ,I ALBO DOSTOSUJEMY SIE ALBO .........

w pełni się z tobą zgadzam Przemek33 ,,PAMIETAJCIE TO NIE POLSKA
TYLKO NORWEGIA ,I ALBO DOSTOSUJEMY SIE ALBO ......... ja dodam ... DO DOMU!!!

bardzo dobrze niech podnoszą przy okazji i my Polacy będzimy zarabiać więcej a nie mówić o pracujących na czarno to oni dopiero sie cieszą

to fajnie ze jes kilka postaci które zgadzaja sie zemna, to fajnie, powoli powoli ,poznałem kilku norwegów oni to samo sadza i maja dosyc tego. POZDRAWIAM

mase1: cos ty sie tak uczepil firm jednoosobowych? Sam mam taka (nauczanie jezykow) i prosperuje ona swietnie. Co do ujednolicenia stawek/wprowadzenia placy minimalnej - nareszcie! Wstyd mi za Norwegie, ze do tej pory tego nie ma. Niech pracownicy/firmy konkuruja ze soba na jakosc a nie dzieki mozliwosci wykorzystywania ciezkiej sytuacji pracownikow z wielu krajow. Medal ma oczywiscie 2. strone: na miejscu norweskiego rzemieslnika tez bym sie wkurzal, ze nie jestem w stanie konkurowac cenowo z Polakiem/Litwinem/Lotyszem, ktory mieszka na 5 m2, je puszki przywiezione ze swojego kraju i zaciska pasa do ekstremum, bo wie, ze za 5 lat wyjezdza z Norwegii i uwaza 100 kr za godz. za dobra stawke...

no bo właśnie takie firmy Lærer w większości robią tu najwięcej zamieszania-wiadomo że musi być chociaż trochę taniej żeby ta firma miała jakieś wzięcie- znam dobrze jak to wszystko tutaj działa, i na pewno nikt tu nie pozwoli na to żeby Norwedzy siedzieli bez pracy - kto najszybciej poleci z roboty jak przyjdzie zwolnić co??? Nikt tu sobie nie da ciemnotę uprawiać jak w Polsce-- wiadomo kto chce wykorzystać kogoś to będzie próbował, ale jak się języka nie zna albo tylko komunikatywnie to zawsze można powiedzieć komuś że 100 kr to najwyższa stawka w Norge i że i tak masz dobrze--- hahahaha ale teraz się pozmienia i stary już się cieszy bo się skończy pierdzielenie i zaniżanie stawek

siemanko oboje macie racje ale jest jedno firma jedno os, nie jest wsanie pomalować wciagu miesiąca 10-12 domów i co wy nato np tam gdzie pracowałe chaty sam malowałe i tak bym sam tyku nie pomalował choć norki strasznie byli zadowoleni z mojej pracy, firma jedno osobowa to jedna osoba i nikt wiecej sam malujesz sam płytki kładziesz i szpachle jest to łatwo skalkulować . TO POPROSTU JAJA I KPINY

siema learer mam problemi z norkami gadam po angielsku o prczy jesteś wstanie potpowiedzieć kilka kwesti jak najlepiej nauczyć sie no, bo chce tu zostać na stałe. DZIEKI ZA WSZELKIE RADY

po przeczytaniu tego artykulu musze sie zgodzic calkowicie ze zwiazkami zawodowymi.powinna byc ustalona placa minimalna wtedy nikt niebedzie mogl zatrudniac obcokrajowcow za nizsza cene.
najlepszym przykladem na to jak cena za robocza godzine spada do dolu w zwiazku z tym ze obcokrajowcy pracuja za pol ceny jest islandia.mieszkam tam od 1998 roku i do momentu otwarcia granic dla polakow w 2004 o ile dobrze pamietam zarabialo sie okolo 2000 tys islandzkich koron na godzine.....potem polscy pracownicy zalali rynek .firmy zaczely ich przyjmowac na kontrakt jako robotnikow niewykfalifikowanych za 800 koron i kazaly wykonywac prace wykfalifikowanych robotnikow typu ciesli, spawaczy itd.
rynek zareagowal na to blyskawicznie obnizajac stawke do okolo 1500 tys koron.jesli niemowilo sie biegle po islandzku to mozna bylo dostac miedzy 900 a 1000 koron z dobra znajomoscia angielskiego.
takze najlepszym sposobem na uregulowanie tego jest ustalenie placy minimalnej!!!