czesc z was, to niebawem zacznie pisac "no paszoł won z mojej norwegii....."
ludzie, którzy twierdza, ze maja tu wszytsko czego potrzebuja, są według mnie poprostu załosni? wszytsko, czyli co?
prace, wynajety dom i pieniadze na dzieci!
ja rozumiem, tu zarabiac, w polsce wydawac, to jest przyjemnosc,bo tu wydawac i zarabiac to smuutne i bolesne

Tylko ta czesc jest tu "happy"która przyjechała tu z jakiegos pierdolnika w pl, nie majac tam nawet własnego kąta,wykształcenia ani znajomych! Bo jak mozna byc tu zadowolonym z zycia? tu nie ma nic, poza dobrymi zarobkami, dykatatem i komuną! jestem tu juz kilka lat i ciągle nie rozmumiem tego kraju,ludzi i tych poganskich obrzedów!
marze zeby spotkac takich "mądrali" jak PRZEMKO, bo chciałbym usłyszec live" won stąd" jestes mamełą, która sie zachłysnęła norwegią i póki ci nie przejdzie, to bedziesz tak sapał na lewo i prawo....
a pan "czytelnik" nie przestanie mądralowac ile to nie zarabia, bo trza by najpierw zapaytac ile godzin pracuje, w jakich warunkach i komu lize dupe,itp?
znam tysiące ludzi, którzy łoją ponad 30.000 nok netto i zaden z nich(w tym ja) nie sapie jaki to on "bogaty" zaradny i powabny

coraz gorzej sie tu robi(strona) i nie zanosi sie na lepsze
no, ale ja juz paszoł won

))
pozdrawiam norweskich polaków

((