a ja właśnie wygrałem sprawę z norweską firmą o zaległa wypłatę i bezpodstawne zwolnienie ( rownież z dnia na dzien).
Nie mialem żadnych nagrań ale za to kilku tzw
"swiadków" strony przeciwnej, przeciwko mnie ale i tak sie udało.
Niestety jest to droga czasochlonna, i w moim wypadky trwało to ok 1.5 roku.
Mam za to dosyc rozleglą wiedzę którą mogę sie podzielić gdyby ktoś był zainteresowany.
pozdrawiam
Nie mialem żadnych nagrań ale za to kilku tzw
"swiadków" strony przeciwnej, przeciwko mnie ale i tak sie udało.
Niestety jest to droga czasochlonna, i w moim wypadky trwało to ok 1.5 roku.
Mam za to dosyc rozleglą wiedzę którą mogę sie podzielić gdyby ktoś był zainteresowany.
pozdrawiam