bexsomebody napisał: Ktoś chętny pogadać? bo z braku zajęć mój mózg staje sie lekko infantylny
Oooo, to swietne miejsce sobie znalazlas by zapobiec regresowi. Codziennie spieraja sie ty najwieksze tuzy emigracyjnej mysli. To taka kuznia wspolczesnej mysli, Maisons-Laffitte tylko na o wiele wieksza skale. Zazarte polemiki, scieranie sie stanowisc, obiady czwartkowe przy lunch meat, paprykarzu szcecinskim i wybornych trunkach ( zubr, tyskie)
Idee kielkuja i wiedna, polemika na dowolne tematy: Tu masz probke.
Jak sie zyje w miescie, wypadałoby wiele rzczy wiedziec
Jestes atrakcyjna, wiec mysliwi sie zglosza, choc slowo mozg, moze ich wystraszyc.
No o tyle dobrze... w sumie mieszka tu juz ok 7 miesięcy a nie znam prawie żadnych rodaków choć Polacy stanowią jedną z najliczniejszej grupy spł. w Norwegii także pozostają i jedynie tego typu fora internetowe...
Wacek1 napisał: bexsomebody napisał: Ktoś chętny pogadać? bo z braku zajęć mój mózg staje sie lekko infantylny
Oooo, to swietne miejsce sobie znalazlas by zapobiec regresowi. Codziennie spieraja sie ty najwieksze tuzy emigracyjnej mysli. To taka kuznia wspolczesnej mysli, Maisons-Laffitte tylko na o wiele wieksza skale. Zazarte polemiki, scieranie sie stanowisc, obiady czwartkowe przy lunch meat, paprykarzu szcecinskim i wybornych trunkach ( zubr, tyskie)
Idee kielkuja i wiedna, polemika na dowolne tematy: Tu masz probke.
Jak sie zyje w miescie, wypadałoby wiele rzczy wiedziec
Jestes atrakcyjna, wiec mysliwi sie zglosza, choc slowo mozg, moze ich wystraszyc.
Ha ha ha ha ha ha ha ha! Ta próbka z YouTube'a idealnie odzwierciedla tą "kuźnię współczesnej myśli".
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.