W dniu wywiadu musiałem opuścić z dziećmi mieszkanie i iść na plac zabaw, żeby nie przeszkadzać. Nie rozumiem tylko że Magda nawet nie wspomniała o mnie ani słowa w wywiadzie,żyjąc razem dwa lata w Norwegii.. razem podjęliśmy decyzję o powrocie do Polski..mieszkaliśmy razem przez pół roku, było raz dobrze a raz źle jak to w związku, były kłótnie, godzenie się, Magda zawsze mówiła że jak się kocha to na dobre i na złe... Wszystko było dobrze dopóki Magda nie poszła na studia, wszystko zaczęło się kręcić wkoło studiów, nic innego się nie liczyło, zostawałem z dziećmi jak tylko mogłem... Bo to korepetycje, bo egzaminy,życie studenckie.. Integracja z grupą..dyskoteka..chłopaki w grupie.. alkohol.Straciłem pracę bo zastałem oszukany przez firmę na mnóstwo godzin, straciłem wiele pieniędzy.. Szukając nowej pracy.. A pracuję od 28 lat.. Nagle zostałem wyrzucony z domu na zbity pysk, bez grosza, na mróz... Ja sobie poradzę bo zawsze sobie radziłem, zawsze miałem pod górkę.. wiele przeszedłem w swoim życiu.. nie poddam się... Tylko nie mogę zrozumieć jak nagle zostałem potraktowany jak śmieć nikomu nie potrzebny.. Pozdrawiam wszystkich i mieszkających w Norwegii i tych co wrócili do kraju... Powodzenia