Riggman napisał:
zamow sobie vikinga. Przyjedzie Ci ktos i Ci naprawi. Zaplacisz ok 1500 kr. gosc ma wszystko na pace w varebilu
Wszystko pięknie, tylko ja nie szprecham we englisz a z norskiego znam tylko proste zwroty budowlane.
Dlatego szukam kogoś polskojęzycznego.
Niemniej gdybyś był skłonny pomóc z tym Vikingiem to jestem cały za.
Opis:
W lipcu padło mi sprzęgło, postawiłem na klocki, zabezpieczyłem plandeką, zostawiłem w stacyjce zakodowany zwykły kluczyk, drugi ten z otwieraniem drzwi miałem na zewnątrz.
Wymontowałem akumulator i powoli na spokojnie rozpocząłem pozostały demontaż.
W Sierpniu okazało się iż MUSZĘ znaleźć sobie nowe mieszkanie do końca Października.
I rozpoczęła się drobna nerwówka, z zamawianiem części. /Historia na osobną książkę/.
Koniec końców, powoli i również na spokojnie od 12 Października rozpocząłem składanie części w całość i podłączanie kostek prądowych, tak jak były pomontowane przed rozbiórką.
- 20 Października wszystko było zamontowane i mechanicznie sprawne / zwłaszcza przewody z płynem hamulcowym / Również osobny temat na sążnisty esej/.
- 21 Października przed północą, jeszcze raz wszystko posprawdzałem, a zwłaszcza przewody elektryczne.
Jednak nie zaglądałem do bezpieczników.
Włożyłem akumulator, podłączyłem klemy i usiadłem za kierownicą.
Zauważyłem iż pali się zegar od Vebasto, jednak wskaźniki na desce rozdzielczej są ciemne.
Przekręciłem kluczyk w stacyjce i nic więcej się nie zapaliło.
Sprawdziłem parę opcji i nadal ciemno i głucho, to dałem sobie siana, rozłączyłem klemy.
Dzisiaj od rana powtórzyłem to samo co w Nocy i nadal cisza.
- Od 16: z minutami, mam średni dostęp do netu, to zacząłem buszować i wysyłać "vici".
Jestem prawie załamany, ponieważ pseudo polski legalny warsztat koło Jessheim, żąda ponad 4-tysiące za samą diagnozę, w tym ponad 3-tysiące za holowanie auta na warsztat.
Nie chcą tej diagnozy zrobić tu u mnie na miejscu, tylko oferują holowanie w jedną stronę.
Ja mam auto wyrejestrowane, to powrót znowu ponad trójkę.
Dlatego szukam również i tu na forum POMOCY.
A czasu mam coraz mniej, ponieważ do 29 muszę opuścić parking, a do 30 pokój!.
Jeżeli potrafisz pomóc z tym Vikingiem jako tłumacz, to może przyjeżdżać i jutro od rana.