udzial w serialu tv - Norwegia

Szukam osob zainteresowanych udzialem w norweskim serialu o Polakach mieszkajacych w Norwegi. Celem serialu jest przelamanie negatywnych stereotypow o polskiej imigracji poprzez ukazanie osobistych historii roznych ludzi, ich przemyslen na temat zycia w Norwegii, pracy, tesknoty (lub brakiem tesknoty) za Polska, itp. Poszukujemy ok 5 osob (lub par) z ciekawymi historiami, rozterkami, sukcesami, ktore zgodzilyby sie na ukazanie swojej historii i pomogly w zbudowaniu pozytywnego obrazu polskiej imigracji.
Osoby zainteresowane prosilabym wstepnie o kontakt mailowy. karolinabie@interia.pl
z gory dziekuje!

Film bedzie rysunkowy?

Bardzo ciekawy pomysl - napisz cos wiecej na ten temat - n.p produkcja, czyj to pomysl i dlaczego o zyciu w No. a nie w Londynie ?

Pozdrawiam

produkcja jest norweska, daltego tez o Polakach w Norwegii, a nie w Londynie (swoja droga o Polakach w UK powstal dosc ciekawy dokument dla bbc2 "The Poles are coming". Projekt jest w fazie poczatkowej i na razie poszukujemy zainteresowanych osob - samo filmowanie zacznie sie prawdopodonie w przyszlym roku. Rezyserka jest Norwezka i interesuja ja sprawy imigracji w Norwegii; niedawno zrobila serial o Tajlandczykach w Norwegii.
Jesli jestes zainteresowana lub znasz kogos, kto bylby, to prosze o kontakt mailowy, gdzie udziele dalszych informacji. Pozdrawiam!

Hmmmm ???? Prawda o zyciu w Norge ??? Inna z punktu widzenia Barbary(staz) inna z punktu widzenia np: mojego(pare lat tylko). Wszyscy jednak sie zgodza z mysla: zycie uslane rozami ktore maja jakos zaduzo kolcow po ktorych stapamy.

Zycie jak to zycie - raz na wozie raz pod wozem ( jakie to wyswiechtane, ale w sumie prawdziwe )

Najwazniejsze kiedy sie jest pod tym wozem zeby pamietac, ze nic nie moze przeciez wiecznie trwac - i w perspektywie widnieje opcja : na wozie wg zasady fortuna kolem sie toczy

Ale sie rozfilozofowalam .....

Na pewno masz racje Fabricio - moje spojzenie na zycie w No. ma inna perspektywe nie tylko ze wzgledu na staz ale rowniez na moja rodzine - no., znajomych / przyjaciol - no., prace / kolegow z pracy - no. , chociaz ostatnio mam kontakt z moimi 2 pl. uczennicami

Na pewno inaczej reaguje na no. teraz niz ponad 20 lat temu ale to jest tez kwestia wieku i dojzalosci ( chociaz wiele osob wciaz czeka na to kiedy dorosne i spowaznieje )

Na pewno sa tez roznice w odbioze No i no. przez kobiety i przez mezczyzn , zeby nie zapomniec o dzieciach. To jest tez kwestia wychowania, wyksztalcenia, stanowiska pracy, oczekiwan, sytuacji rodzinnej i ....

Ale wlasnie takie jest zycie w NO., w Pl. i wogole zycie - individualne i unikalne i wyjatkowe dla kazdego z nas.

Fabrizio napisał:
Hmmmm ???? Prawda o zyciu w Norge ??? Inna z punktu widzenia Barbary(staz) inna z punktu widzenia np: mojego(pare lat tylko). Wszyscy jednak sie zgodza z mysla: zycie uslane rozami ktore maja jakos zaduzo kolcow po ktorych stapamy.

Fabrizio , ze swoim urokiem osobistym i poetyckim......pasujesz do serialu

Fabrizio ma juz za soba debiut w tv - chyba to byl serial Sundset bich czy cos takiego ....

Ja mojego męża pytałam, ale niestety nie interesuje go kariera medialna w norweskiej telewizji

Ten serial to juz prawie epoka kamienia lupanego - 97 rocznik czy cos takiego ....