Praca - Norwegia - s3

Dzidek95 napisał:
A 600 co koron ? Na godz ? Nie wierze w to
Owszem 600-nok/t/b. jednak dla kogoś kto ma własną firmę i o tym napisał przecież ten gość, jako przykład.
120, 140, 160, 180, nok/ godz./brutto, to stawki dla zwykłych pracowników, z takim czy też innym doświadczeniem zawodowym.

bodys napisał:
PJo napisał:
Dzidek95 napisał:
Za to ty napewno sie na wszystkim znasz. Debil

Ty mlody zrozum sobie ze, bez znajomości ludzi co tutaj mieszkaja i cos moga ewentualnie długiego doświadczenia zawodowego nic nie wskórasz. Co innego jak będziesz znać norwesku na min b1
i przyjedziesz w sezonie to moze jakas fuchę chwycisz. Ale to i tak przy dużej dawce szczęścia
wiec naprawdę sobie daruj i wybierz jakas drogie życia z sensem


Nie obraź się,ale pierdolisz z tym norweskim jak wielu tu na forum...Jest to atut,ale nie wyrocznia...
Trzeba wiedzieć co się robi,jak się to robi, i umieć przekonać do tego zleceniodawcę...Choćby po kurdyjsku...

a czytać potrafi? albo ma mieć zawód I praktyke lub dobre znajomości ewentualnie jego szanse to z norweskim w sezonie jakieś prace na produkcji czy gdzieś indziej gdzie to jezyk da mu przewage nad tysiącami innych co też nic nie potrafia.
Czy to nie z sensem?

Ty aby potrafisz obrazic i nic wiecej.

Chce zapier i nie patrzac czy zarabiam 100 czy 500 koron jestem przyzwyczajony do ciezkiej roboty i bez tego niczego nie osiagne a co za tym idzie nie zarobie. Poprostu trzeba zapier jesli chce sie duzo zarobić i ja mam taki zamiar a nie tak jak nie ktorzy na tym forum nie lubia raczek brudzic

Jasne jezyk norweski założę sie ze 80% polakow ktorzy sa w norwegi nie rozumia ani jednego slowa po norwesku. I pewnie ty tez jezyka nie znasz a co chwile o nim piszesz.

Ale ja pisze ze ty pewnie jezyka wogole nie znasz

Dzidek95 napisał:
Jasne jezyk norweski założę sie ze 80% polakow ktorzy sa w norwegi nie rozumia ani jednego slowa po norwesku. I pewnie ty tez jezyka nie znasz a co chwile o nim piszesz.
Zawsze jest coś za coś.
Wszystko zależy od tego, w jakiej konkretnej branży się pracuje.
Ty natomiast preferujesz jak widzę zwykłą pyskówkę, oraz walkę na durne argumenty.
Zakładać się zawsze możesz, tylko to nic nie daje w twoim przypadku.
Zasada podstawowa w norwegi i gdzie indziej też pewnie.
Pracę którą się chce wykonywać, trzeba dobrze znać, a nawet bardzo dobrze.
Wtedy problemy językowe mogą być zminimalizowane.

Jednak jak ktoś pisze iż szuka byle jakiej pracy, by tylko się narobić i jednocześnie zarobić, a jednocześnie ma jedynie uprawnienia na wózki widłowe oraz zero doświadczenia zawodowego.
To jakaś pomyłka zawodowa.
Niemniej zdarzają się czasem takie przypadki iż garbaty garbatego, kładzie na obie łopatki.