Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Finanse i kredyty

Będzie trudniej wziąć kredyt na mieszkanie: zmiany mogą dotknąć 1 na 3 osoby

Monika Pianowska

16 września 2019 11:00

Udostępnij
na Facebooku
15
Będzie trudniej wziąć kredyt na mieszkanie: zmiany mogą dotknąć 1 na 3 osoby

Obecne zasady przyznawania w Norwegii pożyczek na nieruchomości, wprowadzone 1 lipca 2018 roku, przestaną obowiązywać wraz z ostatnim dniem grudnia 2019. unsplash.com/ creative commons

W komunikacie prasowym z 10 września Norweski Urząd Nadzoru Finansowego (Finanstilsynet) zapowiedział, że chce bardziej restrykcyjnych wymogów w zakresie udzielania przez norweskie banki kredytu hipotecznego. Miałyby one dotyczyć wskaźnika ogólnego zadłużenia oraz współczynnika elastyczności.
Zdaniem ekspertów po wejściu w życie zmiany dotknęłyby co trzeciej osoby, która chce kupić mieszkanie w kraju fiordów, szczególnie młodych ludzi dążących do stabilizacji. Urząd upiera się jednak, że poprawki pomogą uniknąć sytuacji, w których zadłużone gospodarstwa nie są w stanie spłacać rat.
Reklama

Niższy wskaźnik zadłużenia, mniejsza elastyczność banków

Obecne zasady przyznawania w Norwegii pożyczek na nieruchomości, wprowadzone 1 lipca 2018 roku, przestaną obowiązywać wraz z ostatnim dniem grudnia 2019. W związku z nadchodzącym terminem Finanstilsynet opublikował odpowiedź na list Ministerstwa Finansów z czerwca tego roku, w którym resort pytał o ewentualne zmiany i poprawki, jakie urząd chciałby wprowadzić do listy wymogów wobec konsumentów. Padły dwie propozycje – obydwie za zaostrzeniem wymogów.
Finanstilsynet chce przede wszystkim ograniczyć dopuszczalny stopień zadłużenia klienta z 5- do 4,5-krotności jego rocznego dochodu brutto, co oznacza mniejszą możliwą kwotę do pożyczenia. Dodatkowo sugeruje zmniejszyć liczbę przypadków, w których banki w drodze wyjątku udzielają kredytu przekraczającego wyżej wspomniany poziom. Mowa o tzw. współczynniku elastyczności, wynoszącym obecnie 10 proc. Urząd Nadzoru Finansowego chce, by odsetek takich pożyczek przyznawanych przez banki w danym kwartale zamykał się w 5 proc.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


boj fra oszlo

18-09-2019 11:25

...mało coś tego wyświetliło a tyle napisałem..
...Ps.już nawet nie chce mi się tego czytać!!..nie mòwiąc o pisaniu od nowa...brrrr

boj fra oszlo

18-09-2019 11:23

...nie interesuje!
...co mi po 5nok wiecej za jakiś produkt

boj fra oszlo

18-09-2019 11:21

...nie interesuje!
...co mi po 5nok wiecej za jakiś produkt

high octane

18-09-2019 10:47

boj fra oslo ... czlowiek sukcesu. Tylko czekac kiedy pomniki beda ci stawiac.

Jak kurs korony moze cie nie interesowac. O tyle co sie korona oslabila o tyle wzrosla inflacja rzeczy ktore kupujesz. Inteligencja tez nie grzeszysz.

boj fra oszlo

17-09-2019 21:50

high_octane napisał:
Co tam boj - mieszkanie od gminy + 3000kr. kieszonkowego i oplacone rachunki. Gdzie ty bys mial tak dobrze.
PS. Juz sie wynioslem z Holandii. Przyszedl kryzys i sie zrobilo drogo w nieruchach, cos jak w No.
Tobie zycze zeby ci sie socjal nigdy nie skonczyl.


...kraje do życia i zarabiania trzeba wybierać nie na haju... a rozumem
...i długofalowo
...socjal dzięki NMPnce ciągle mnie omija jak zresztą kryzys...
...a na zasiłku dla bezrobotnych bywało się ,jak zmieniało prace...z lepszej na lepszą
...człek nie jest wołem ,żeby robić jak w kieracie...relaks ,zobowiązań niewiele,w kredyty nie wierze! , ceny ropy na giełdzie mnie nie interesują,kursy walut także...
...musiałbym sie zastanowić czy na siłe poszukac problemów w swoim życiu...
...nima ogólnie na co ponarzekać i zdrówko dopisuje
...Ps. nie za bardzo to antypolskie,Oktanusie?

high octane

17-09-2019 20:14

Recesja w N to juz jest od 5 lat. Poza budowlanka napompowana tanim kredytem w tym kraju juz nic nie ma. W tym kraju wszystko jest najdrozsze. Kiedys sie jeszcze dalo funkcjonowac. Sami na siebie to sprowadzili.

Xx1

17-09-2019 18:56

Z tego co widzę i czytałem to jeszcze nigdy na świecie nie było takiego bogactwa i przepychu jak jest obecnie. Kryzys to ulubione słowo bogaczy, wtedy się kupuje, pracownicy są bardziej wyrozumiali, tak się pomnaża majątek. Nawet wojna to świetny interes dla bogaczy. Jedynie kataklizmy przynoszą prawdziwy kryzys. Będzie coraz mniej lądu, coraz więcej ludzi, zaczną się migracje, nie będzie słodko... Wiemy to a i tak robimy swoje.

Stash Qu

17-09-2019 14:25

Trudno być biednym w czasie dobrobytu, drogiej ropy i rosnącej ekonomii. Wtedy faktycznie trzeba było być leniwym lub głupim żeby sie nie dorobić. Czasy się zmieniły, jest ciężej, będzie jeszcze trudniej, ale i tak jest dobrze. Nie znam nikogo kto byłby ambitny i bystry i źle mu się w Norwegii wiodło. Z wyścigu o dobrobyt odpadają ludzie bez aspiracji, wykształcenia czy umiejętności przydatnych na rynku pracy. Trzeba się pogodzić z faktem, że miska z jedzeniem nie jest już pełna i warto się sprężać w wyścihu o dobra bo ostatni wrócą do domu głodni. Nie wiem po co płakać i narzekać co to kiedyś w Norwegii nie było a teraz już nie ma, tym steruje wielka ekonomia i geopolityka, nie mamy na to wpływu. Możemy co najwyżej miskę zmienić, podobno w ojczyźnie coraz więcej dają, więc narzekającym polecam Co do argumentacji to przypomnę jedynie, że branie kredytów na wiele nieruchomości na poczet zysków z wynajmu i łatwość ich uzyskiwania to był jeden z czynników, które doprowadziły do bankructw, załamania się rynku nieruchomości w USA a w dalszym następstwie kryzysu światowego w 2008roku. Więc akurat twój przykład pokazuje co się może stać jeśli pozwolić ludziom zadłużać się za bardzo.

Xx1

17-09-2019 11:36

Znam takich, którzy wcześniej brali kredyty na kilka nieruchomości, ludzie im spłacali i to był sposób na dorobienie się jakiegoś majątku, wtedy pojęcie plebsu tu nie funkcjonowało, bardziej ludzie, którym się „chce i nie chce”... W ostatnich latach powróciło pojęcie plebsu, a ciężko być plebsem w kraju gdzie nie ma tanich wariantów i ceny są tylko dla bogaczy. Społeczeństwo jako jedna, wielka średnia klasa to był norweski sposób na dobrobyt i stabilność, nam Polakom nie trzeba mówić do czego doprowadza dzielenie społeczeństwo. W Norwegi jest to szczególne dzielenie bo nawet ambitnym i pracowitym ludziom zamyka się możliwości na dorobienie majątku, wszystko dąży do tego by ci, którzy już maja pomnażali to co maja a reszta na nich zasowala i jakoś żyła od pierwszego do pierwszego.

Stash Qu

17-09-2019 08:26

Średnio zarabiający w tym kraju (600k rocznie) może wziąć spokojnie prawie 3mln kredytu na mieszkanie/dom, z wkładem własnym to 3,5mln, jeśli jest to para to prawie dwa razy tyle, nikt nikomu nic nie zabiera. Jedynie plebsom rząd odbiera możliwość stania się bankrutami w przypadku kryzysu lub recesji. Bardzo dobre posunięcie Norwegii, zważywszy na to, że czasy idą nieciekawe.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok