Biznes i gospodarka

Premier Norwegii: „W 2023 roku ceny prądu nadal będą wysokie”

Emil Bogumił

21 grudnia 2022 21:05

Udostępnij
na Facebooku
Premier Norwegii: „W 2023 roku ceny prądu nadal będą wysokie”

Jonas Gahr Støre przekazał prognozy dot. cen energii podczas konferencji podsumowującej kolejne półrocze rządów. /zdjęcie poglądowe; fot. Pontus Höög/Norwegian Mission to the United Nations (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)

Premier Jonas Gahr Støre podsumował kolejne półrocze rządów. Zwrócił uwagę, że okres naznaczony był m.in. kryzysem energetycznym. Dodał, że trudna sytuacja na rynku utrzyma się również w 2023 roku.
– Trzeba liczyć się z wysokimi cenami energii elektrycznej – powiedział we wtorek 20 grudnia Prezes Rady Ministrów. Støre zaznaczył, że państwo stara się wspierać mieszkańców w okresie kryzysu. Jako przykład podał program dopłat do rachunków za prąd. – Jak dotąd średnia cena w Oslo wynosi 422 øre za kilowatogodzinę. Konsumenci płacą z tego 121 øre. System jest prosty i niebiurokratyczny. Wszystko zachodzi automatycznie, a poszczególne kwoty dostępne są na rachunkach – opisuje premier. 

Obecny kształt programu dopłat krytykowany jest przez opozycję. Część polityków twierdzi, że państwo zyskuje na wysokich kosztach energii i powinno przeznaczyć więcej środków na rzecz obywateli. Rozmowy na temat zmian w systemie dotacji urywał premier, twierdząc, że modyfikacje nie są wymagane. Taką możliwość widzi jednak grupa robocza Partii Pracy ds. polityki energetycznej. – W Partii Pracy nie możemy zaakceptować tego, że ludzie marzną w domach z powodu wysokich cen energii – skomentowała na łamach VG Kari Nessa Nordtun, liderka grupy.

„Prąd będzie, ale drogi”

Szczegółową analizę dotyczącą dostaw prądu do norweskich gospodarstw domowych przedstawił także Urząd ds. Energii i Zasobów Wodnych (NVE). W raporcie z 12 grudnia czytamy, że niski wskaźnik produkcji energii jesienią oraz odpowiednie wypełnienie zbiorników wodnych zapewniły Norwegom zabezpieczenie dostaw energii elektrycznej na zimę. – Nawet gdyby zima była mroźna, to ewentualna reglamentacja nastąpi dopiero na wiosnę – informuje instytucja. NVE zwróciło także uwagę na uzależnienie kraju fiordów od rynku europejskiego. – Sytuacja na nim wciąż jest niepewna. Nadal spodziewamy się kolejnych podwyżek cen prądu w przyszłości – twierdzą urzędnicy.
– Jesteśmy w lepszej sytuacji niż przed rokiem – mówi Kjetil Lund, dyrektor ds. energii i zasobów wodnych.

– Jesteśmy w lepszej sytuacji niż przed rokiem – mówi Kjetil Lund, dyrektor ds. energii i zasobów wodnych. /zdjęcie poglądowe; fot. materiały prasowe NVE

Prognozowane podwyżki cen prądu mogą zmobilizować Partię Pracy do udoskonalenia obecnego w kraju fiordów programu dopłat. Kari Nessa Nordtun z grupy roboczej ds. polityki energetycznej stwierdziła, że wciąż można go ulepszyć. – Musimy podjąć natychmiastowe i silniejsze działania w celu obniżenia cen dla konsumentów i przedsiębiorstw, jednocześnie pracując nad długoterminowymi rozwiązaniami w celu zwiększenia produkcji energii – skomentowała sytuację. Dodała także, że energia elektryczna w Norwegii powinna być tańsza niż w pozostałych państwach Europy.

Na podstawie obecnych przepisów, w 2023 roku utrzymany zostanie program dopłat do rachunków, gdy średnia cena prądu przekroczy wartość 0,70 NOK w skali miesiąca. Parlamentarzyści zgodzili się także na obniżenie podatku od energii elektrycznej. Od stycznia do marca mieszkańcy Norwegii zapłacą 9,16 øre podatku za każdą zużytą kilowatogodzinę. Dotychczasowa opłata była ponad 40 proc. wyższa.

Źródła: NVE, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, VG
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok