Północna Norwegia z problemami. Nad regionem wisi widmo braku prądu, przemysłu i… ludzi

19 lipca 2023 18:55

Udostępnij
na Facebooku

Północna Norwegia z problemami. Nad regionem wisi widmo braku prądu, przemysłu i… ludzi

Tromsø (na zdjęciu) to główny ośrodek administracyjny północnej Norwegii. Fot. PxFuel

W Nordland zrezygnowano z inwestycji, której wartość wyceniono na 10 mld NOK. Główną przyczyną był brak dostępu do prądu. W regionie brakuje przepustowości, której wymagała firma.

reklama | kup tutaj »

Przedsiębiorstwo Blastr Green Steel planowało wybudować w Nordland fabrykę zajmującą się pelletem. Inwestycja miała przyczynić się do powstania 150 miejsc pracy. Firma nie uzyskała jednak wymagana przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Przyznano, że region nie dysponuje odpowiednią przepustowością. Problem opisała na łamach Nationen Elin Dahlseng Eide, przewodnicząca rady okręgowej. Stwierdziła, że taki rozwój sytuacji martwi samorządowców. – Statnett musi opracować osobną strategię dla północnej części kraju – przyznała. Eide poprosiła także o spotkanie z rządem w celu zapobieganiu tego typu sytuacjom w przyszłości.

Największy projekt drogowy w historii północnej Norwegii: umowa na kwotę 20 miliardów koron

Odpływ firm i mieszkańców

Jak wylicza redakcja FriFagbevegelse, kłopoty z przemysłem i dostępem do prądu to nie jedyne problemy północnych regionów. Nordland i Troms og Finnmark mierzą się ze zmianami demograficznymi. Tylko w latach 2020-2021 populacja w obu okręgach zmniejszyła się o trzy tys. osób. Sytuacja doprowadza do problemów na rynku pracy. Jak poinformowała organizacja pracodawców NHO, 75 proc. firm w Troms og Finnmark nie może znaleźć w regionie pracowników z odpowiednim wykształceniem. Braki widoczne są także w hotelarstwie i gastronomii.

Mieszkańcy północnej części kraju przeprowadzają się do pozostałych regionów Norwegii.Fot. pxhere.com/Creative Commons CC0

– Uważamy, że ponownie należy przyjrzeć się ofertom, które mają zachęcić do pozostania lub przeprowadzki na północ – komentuje Irene Lange Nordahl, kandydatka Partii Centrum do rady okręgowej Troms og Finnmark. Wraz z Kristianem Eilertsenem, przedstawicielem Partii Postępu, uważa, że najlepszym rozwiązaniem będzie obniżenie podatków w problematycznych regionach.

Gminy na północy oferują szereg udogodnień, które mają przyciągnąć potencjalnych mieszkańców. W przeszłości proponowano m.in. 50 tys. NOK na start, ułatwiony dostęp do przedszkoli oraz ulgi podatkowe dla gospodarstw domowych i przemysłu.

Źródła: FriFagbevegelse, E24, MojaNorwegia.pl

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

mart enty

21-07-2023 02:26

Byla taka reklama w tv ze 25 lat temu.

Ty wybierasz, Ty decydujesz. Mustang jeans.

Albo druga taka niby wolnościowa, jak Konfa.

Pal Camele, bądż wolny

Zgłoś

Odpowiedz

Joanna Kuchnicka

21-07-2023 01:26

ZST napisał:
Jak już pisałem wcześniej . Ograniczenia dla bemanigów w pracach w Oslo itp. pod pretekstem dobra pracowników , to tylko pretekst , żeby nas tam wysłać . W końcu jesteśmy najemnikami za kasę .

Co ty bredzisz? \"Najemnik za kasę\", \"pretekst żeby kogoś gdzieś wysłać\" ?
Pierdolisz jak niewolnik! Weź życie w swoje ręce. Możesz być gdziekolwiek zechcesz! Ty decydujesz. Ty wybierasz.

Zgłoś

Odpowiedz

ZST

20-07-2023 09:53

Jak już pisałem wcześniej . Ograniczenia dla bemanigów w pracach w Oslo itp. pod pretekstem dobra pracowników , to tylko pretekst , żeby nas tam wysłać . W końcu jesteśmy najemnikami za kasę .

Zgłoś

Odpowiedz