Znalazła się kotka zgubiona podczas lotu do Polski. Ponad tydzień błąkała się przy lotnisku
Kotka przez ponad tydzień błąkała po terenie lotniska. MN
Kotkę znaleziono na terenie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Siedziała kilkanaście metrów za bramą wjazdową, pod nieużywaną budką. Była bardzo mocno wystraszona. Fakt, że szukano zwierzęcia także tam, można nazwać szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Ktoś skomentował post na FB właścicielki kotki, gdzie zasugerował, by przeszukać teren sąsiadującej z lotniskiem PAŻP. Potem do kobiety odezwała się żona pracownika PAŻP, która zaproponowala, że może pomóc w poszukiwaniach.
Szczęśliwy finał
Przed 12:00 zadzwoniła do mnie Pani Aneta Tracz-Sala. Powiedziała, że jej mąż, Pan Mariusz, pracuje w PAPŻ (Polska Agencja Żeglugi Powietrznej) i, że jeśli chcę, może nas wprowadzić na teren, żeby i tu poszukać kotki. Umówiliśmy się na 17:00 na miejscu. Wpuszczono nas na teren i jakieś kilkanaście metrów za bramą wjazdową, stała taka mała, nieużywana budka. Pani Aneta z Panem Mariuszem zaglądnęli z latarką pod jej spód, a pod nią był kot. I to była ONA, trwało to jakieś 2 minuty.
Kotka była w szoku, bardzo przestraszona, nie chciała podejść. Właścicielka najpierw nie mogła jej złapać. Po 3-4 godzinach prób udało się. I tu kolejna niespodzianka. Okazało się, że Łupina nie jest sama. Razem z nią znaleziono też.. innego małego kotka!
Nie mogliśmy pozwolić uciec jej nigdzie dalej w teren. Po jakimś czasie mogłam zbliżyć się na kilka metrów, dużo do niej mówiłam - słuchała, przyglądała się, ale trzymała mnie na dystans. Jedynym wyjściem było z powrotem „zagonić” ją pod budkę, otoczyć, żeby nie uciekła i załatwić klatki-łapki. Wraz z nią był też mały, na moje oko ok. 2-miesięczny szkrabek. Zaprzyjaźnili się - opisała sytuację włacicielka.
Kto zgubił kota?
To może Cię zainteresować
28-10-2018 19:57
0
0
Zgłoś
28-10-2018 15:41
0
-8
Zgłoś
28-10-2018 12:35
0
-55
Zgłoś
28-10-2018 12:21
41
0
Zgłoś