Aktualności
Wyjechały z Norwegii, by wspierać Państwo Islamskie. Teraz siostry z Bærum usłyszały wyrok
2

Obie wyszły za bojowników ISIS. stock.adobe.com/licencja standardowa
Dwie siostry z Bærum, które w 2013 r. wyjechały do Syrii, zostały skazane za udział w organizacji terrorystycznej na odpowiednio cztery i dwa lata więzienia. Obie kobiety wstąpiły do Państwa Islamskiego i były częścią grupy ekstremistów przez kilka lat. Nie przyznały się do winy. Wyrok w ich sprawie zapadł 24 stycznia.
Sąd uznał, że siostry – dziś kobiety w wieku 31 i 27 lat – brały udział w działalności ISIS zgodnie z wyznacznikami Państwa Islamskiego, że „kobiety mogą i powinny uczestniczyć w nim jako małżonki i gospodynie domowe”.
Poparcie dla ekstremistów
Sędzia sądu rejonowego Aina Mee Ertzeid odczytała streszczenie 87-stronicowego wyroku. W orzeczeniu stwierdzono, że siostry zdecydowały się na zawarcie związku małżeńskiego z zagranicznymi bojownikami ISIS oraz pomagały ich chronić i wspierać, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, zgodnie z ideologią Państwa Islamskiego i rolą kobiet. Sąd wziął pod uwagę, że obie kobiety wspierały działalność terrorystyczną swoich mężów.
Ponadto utrzymywały się z dochodów, które małżonkowie otrzymywali od ISIS, a także dostawały inne świadczenia, takie jak mieszkanie, opiekę zdrowotną, woda i paliwo. Kobiety okazały poparcie dla społeczeństwa bazującego na ideologii Państwa Islamskiego, uczestnicząc w kursach szariatu oraz dokonując „próby nakłonienia kobiet do wyjazdu do Syrii i poślubienia mężczyzn będących członkami ISIS”.
Nie miały drogi ucieczki?
Siostry zostały wywiezione z obozu Al-Hol w Syrii przez norweskie władze w 2023 roku, oskarżone i aresztowane przez Służbę Bezpieczeństwa Policji (PST). Nie przyznają się do winy i zaprzeczają, że celem ich podróży do Syrii w 2013 r. było przyłączenie się do grupy ekstremistów. Z Norwegii wyjechały, gdy młodsza kobieta miała zaledwie 16 lat.
Podczas zeszłorocznej rozprawy swoje decyzje motywowały rosnącym zainteresowaniem religią i islamem, a także potrzebą pomocy miejscowej ludności syryjskiej w konflikcie z reżimem Asada. Siostry konsekwentnie zaprzeczają, że celem podróży było dołączenie do grupy i przyznały, że „członkostwo” zostało ustanowione pod przymusem. Wyjaśniły, że nie miały możliwości ucieczki i były poddawane różnym formom nadużyć ze strony swoich współmałżonków. Obaj mężczyźni zostali zabici, zanim siostry trafiły do obozów dla uchodźców kurdyjskich w 2019 roku.
Źródła: NTB, Aftenposten, VG
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
4
28-01-2025 01:42
0
-4
Zgłoś
24-01-2025 21:51
6
0
Zgłoś