Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Usłyszała: pół roku życia. Ale internauci nie pozwolili, by tak to się skończyło

Anna Moczydłowska

15 marca 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
6
Usłyszała: pół roku życia. Ale internauci nie pozwolili, by tak to się skończyło

2 lutego Agnieszka Szpak przeszła operację usunięcia glejaka. Niestety, nie udało się go wyciąć w całości. fot. archiwum prywatne

Jeszcze kilka tygodni temu cała rodzina Agnieszki drżała o przyszłość ukochanej mamy, babci i żony. Portale społecznościowe powoli zalewała fala apeli, ciepłych słów i linków do zbiórki finansowej dla Polki. Udało się – 47-latka walcząca z groźnym glejakiem, właśnie rozpoczęła leczenie w Monachium. Wszystko dzięki hojności między innymi naszych czytelników.
– Mama kilka dni temu rozpoczęła protonoterapię, która potrwa sześć tygodni od poniedziałku do piątku. Przy pierwszych dwóch razach bardzo bolała ją głowa, ale organizm się przyzwyczaja i już jest lepiej. Tata cały czas nie odstępuje jej na krok – mówi w rozmowie z Moją Norwegią Klaudia Szpak-Małecka, córka chorej Agnieszki.

Od ukazanie się artykułu, na łamach którego opisaliśmy sprawę Polki mieszkającej w Norwegii, w cztery doby udało się zebrać całą potrzebną kwotę. A potrzebne było niemało, bo 130 tysięcy złotych.

– Naprawdę długo myślałem, co mógłbym napisać, ale żadne słowa nie oddadzą tego, co czuję. Czy zwykłe szczere dziękuje wystarczy? Nie wiem. 3 lutego chciałem i bałem się zrobić to zdjęcie, bo myślałem, że może to być ostatnie z mamą. Co tu dużo mówić, przywróciliście mi wiarę w to, że mama będzie tych zdjęć miała jeszcze bardzo dużo – napisał w poruszającym poście syn Agnieszki.

– Mama cały czas śledziła przebieg zbiórki, czytała komentarze Polaków, z których płynęła masa wsparcia i ciepłych słów. To bardzo podbudowało ją psychicznie, za co chcemy gorąco podziękować – dodaje Klaudia.
Cała procedura naświetlania trwa godzinę dziennie, z czego większość pochłaniają przygotowania pacjentki. Czas samego naświetlania nie przekracza pięciu minut. Po sześciu tygodniach leczenie się zakończy, a kontrole odbywać będą się już w placówkach medycznych w Norwegii.

Agnieszka co kilka dni przechodzi również badania krwi i skan głowy. Jeszcze za wcześnie, by cokolwiek mówić, ale rodzina jest dobrej myśli. O stanie Agnieszki będziemy starać się informować na bieżąco, a poniżej publikujemy treść wiadomości Polki skierowanej do naszych czytelników.

Chciałabym podziękować wszystkim osobom, które włączyły się w ratowanie mojego życia. To miał być dobry rok, lepszy niż ostatni. Tyle planów, marzeń, niewygórowanych, normalnych.

Kiedy usłyszałam diagnozę, wszystko przestało mieć znaczenie i nie było nic. Strach i słowa brzmiące w uszach jak wyrok! Dzisiaj wiem, jak silna jest wiara w Boga oraz wiara w drugiego Człowieka. Dzięki Wam, Kochani, czuję, że mogę walczyć, że ta walka ma sens i zaprowadzi mnie do zdrowia. Czuję, ze usłyszę „Baba” nie tylko od wnuczki Hani, ale dożyję tez innych wnuków. Ja i moja Rodzina, która jest sensem i napędem dla mnie, dziękujemy Państwu za pomoc, za dobro i siłę, którą czerpiemy z ciepłych słów. ~Agnieszka Szpak

Ostatnia szansa

2 lutego Agnieszka Szpak przeszła operację usunięcia glejaka. Niestety, nie udało się go wyciąć w całości. W mózgu pozostały trzy zmiany, w tym jedna koło oka. W Norwegii zaproponowano jej standardowe leczenie i pół roku życia. Rodzina nie chciała jednak zaakceptować wyroku i znalazła klinikę w Monachium, która postanowiła podjąć się skomplikowanego leczenia. Ostatnią szansą okazała się protonoterapia – leczenie, w którym wiązkę protonów kieruje się bezpośrednio na guz. Dzięki hojności internautów udało się zebrać potrzebne pieniądze.

Całą historię Agnieszki przeczytasz >>> TUTAJ
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


\"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie. \"

cyt. Czeslaw Niemen

Marian Paździoch

15-03-2018 13:53

"...W Norwegii zaproponowano jej standardowe leczenie i pół roku życia.." Jakie to jest dołujące. We wszystkich rankingach wysuwają Norwegię na pierwsze miejsca po standardzie życia, a tu nawet nie próbują leczyć normalnie.
Powodzenia w kuracji i dużo sił!!!

Przemyslaw xyz

15-03-2018 13:03

Brawo wiara czyni cuda powodzenia i dużo zdrowia

Radek Ibek

15-03-2018 12:35

...Oby się powiodło ...trzymamy kciuki

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok