Pozwał Norwegię za zaniedbania. Państwo zapłaci mu milion koron

na marginesie tej sprawy , dodam , ze jeszcze nie znalazlem kancelarii prawnej by cos mogła w tej sprawie zrobic .Mialo byc , a to stary wyrok , a to wiatr wiehje z innej strony .Sam pisalem do organow w Norwegi i cos drgnęlo w sprawie .
W kazdym razie , nie mozna darowac ani korony .

moze Norwegowi zaplaca , ja mam prawomocny wyrok sadu w Norwegi i odmawiaja od 2014 r. zaplaty 250 tys koron !! Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych mimo klauzuli wykonalnosci , waznosci wyroku 10 lat odnioslo sie tylko do dywidendy 39 tys kr , Jak widze , nie przestrzega sie prawa , wyrokow sądów w Norwegii .

szkoda gadac

e tam

e tam

2sort napisał:
Etam.......... ja to slyszalem, ze ta cena to jest nawet tak nisko jak 40.000. To jest dopiero pogarda dla obywateli. Norweska bezdusznosc !
Slyszal ktos o mniejszej sumie?


przy ciepłej wódeczce od przemyta słyszałem kiedys takie cuś...
,że pomoc norweskiej służby zdrowia zależy zależy od koloru skóry i pochodzenia
najgorzej mają Polacy
po pierwsze bo pochodzenie od małpy
po drugie kolor skóry niby biały a mówią polski murzyn
takim jak my mogą zaaplikować conajwyżej paracetamol ,bo tu innych leków brak przecież..
albo gdyby nie zadziałał to lewatywe
Ps. a tak na poważnie
wysokość pomocy medycznej
zależy od ceny baryłki ropy w danym dniu tzn.dniu operacji
i kursu korony w polskich kantorach

To dobrze, ze mu sie udalo przezyc raka i odzyskac chociaz czesciowo koszty leczenia. Kiedys podslyszalem jak koledzy rozmawiali, ze norweska sluzba zdrowia poddaje sie kiedy koszty leczenia przekraczaja 80.000kr - jesli to prawda to nie cenia za wysoko zycia szarego czlowieka.