Tak będzie się prezentował prom, którego budowa ruszyła w gdyńskiej stoczni.
Ulstein/materiały prasowe
5 stycznia w gdyńskiej stoczni Crist S.A. rozpoczęła się budowa promu pasażerskiego dla norweskiego armatora. Długi na 125 metrów i szeroki na 20 metrów statek już w 2020 roku będzie mógł zabrać ponad 100 pasażerów w luksusowy rejs po trudno dostępnych wodach dalekiej północy.
Innowacyjna konstrukcja sprawi, że prom NB 312 będzie jedną z najnowocześniejszych takich maszyn na świecie. Budowa częściowo wyposażonego promu ma zakończyć się w Gdyni w 2019 roku. Wtedy statek zostanie przetransportowany do Norwegii, gdzie pracownicy stoczni Ulstein zadbają o niezbędne wykończenia. Stamtąd statek zostanie oddany do użytku.
Luksusowo i bezpiecznie
Statek NB 312 będzie wyjątkowy ze względu na konstrukcję kadłuba na jaką zdecydowali się projektanci. Polscy stoczniowcy wyposażą maszynę w kadłub modelu X-Bow, dotychczas wykorzystywany jedynie w branży offshore, nie mającej związku z turystyką morską.
Branża offshore zajmuje się produkcją urządzeń do pracy na morzu, daleko od linii brzegowej. Są to przykładowo platformy i wieże wiertnicze do poszukiwania ropy i gazu, morskie turbiny wiatrowe i towarzyszące im urządzenia energetyczne. Przemysł ten także potrzebuje specjalistycznych jednostek pływających, które przetransportują podzespoły platform czy turbin wiatrowych w miejsce docelowe i je tam zainstalują.
Polacy zdecydowali się na zastosowanie nowych rozwiązań w branży turystycznej, ponieważ kadłub X-Bow zapewnia jak największe bezpieczeństwo i komfort podróżowania statkiem. Jego konstrukcja zmniejsza impet uderzenia fal, przez co na pokładzie mniej odczuwalne będą drgania i wibracje często dokuczające pasażerom podczas podróży. Oprócz tego konstrukcja promu zmniejszy ryzyko zalania pokładu przez wzburzoną wodę, co bywa szczególnie uciążliwe, kiedy przy bardzo niskich temperaturach mokry pokład zamarza.
Wizualizacja promu NB 312
Ulstein/materiały prasowe
Patenty zaczerpnięte z branży wydobywczej uzupełnione zostaną przez wykończenia statku, o które już zadba firma norweska. Dzięki temu norweski armator chce zaoferować luksusowe doświadczenie dla pasażerów, którzy zdecydują się na arktyczną wyprawę.
Dla dobra nauki
Prom powstaje w celach turystycznych, ale możliwość dopłynięcia w miejsca niedostępne dla innych promów nie zostanie ekskluzywnym przywilejem dla turystów. Na statku znajdzie się przestrzeń wyznaczona specjalnie dla naukowców, którzy w czasie rejsu będą mogli prowadzić badania w rejonach polarnych.
Reklama
09-01-2018 16:20
8
0
Zgłoś
09-01-2018 12:51
0
-4
Zgłoś
09-01-2018 09:15
6
0
Zgłoś
08-01-2018 19:31
1
0
Zgłoś
08-01-2018 18:14
0
0
Zgłoś