Rząd rozpocznie badania nad opłacalnością produkcji szczepionek w Norwegii. Działania mają być prowadzone przez Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Handlu. Pod uwagę brane są różne możliwości.
Norweski rząd przeprowadzi dwie odrębne analizy. Założeniem pierwszej z nich będzie produkcja szczepionek nadzorowana przez Ministerstwo Zdrowia. W drugiej za zadanie odpowiadać będzie resort handlu i przemysłu. – Pandemia koronawirusa pokazała nam, że globalne zapotrzebowanie na szczepionki przekracza możliwości produkcyjne. Obecnie zastanawiamy się, w jaki sposób możemy być lepiej przygotowani, aby stawić czoła podobnym sytuacjom w przyszłości – skomentował nadchodzące działania minister zdrowia Bent Høie.
W pełni krajowa produkcja szczepionek niemożliwa?
Jak informuje norweski rząd, produkcja szczepionek w Norwegii nie będzie możliwa, jeśli odpowiedzialne za nią podmioty nie nawiążą kontaktów z dostawcami zagranicznymi. Politycy zwracają uwagę, że jedna szczepionka zawiera w sobie składniki pochodzące od różnych przedsiębiorstw, zlokalizowanych w różnych krajach. Zakładają, że nierealne jest, by Norwegia samodzielnie stworzyła łańcuch produkcyjnych dla choćby jednej szczepionki.
Norwegia chce włączyć się do unijnych starań o zapewnienie odpowiedniej gotowości na wypadek przyszłych pandemii.
Fot. Fotolia
Rada Ministrów zwraca uwagę, że w sytuacji podobnej do pandemii koronawirusa, każde państwo uzależnione jest od współpracy międzynarodowej. Jeśli plany produkcji szczepionki w kraju nie powiodą się, Norwegowie biorą pod uwagę stworzenie jej wraz z innym państwem. Alternatywą będzie również stworzenie linii produkcyjnej, która zajmie się tworzeniem tylko jednego ze składników, który niezbędny jest do powstania preparatu.
Komunikat prasowy Rady Ministrów