Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Dramatyczne chwile na Svalbardzie: nie żyje człowiek zaatakowany przez niedźwiedzia

Emil Bogumił

28 sierpnia 2020 10:33

Udostępnij
na Facebooku
Dramatyczne chwile na Svalbardzie: nie żyje człowiek zaatakowany przez niedźwiedzia

Niedźwiedzie polarne wymieniane są na liście zagrożeń Svalbardu. Fot. Sprok / CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)

Na kempingu w Longyearbyen niedźwiedź polarny zaatakował mężczyznę. Zwierzę zostało zastrzelone przez obecnych na miejscu ludzi. Jak poinformował lekarz, zaatakowany przez zwierzę zmarł w wyniku poniesonych obrażeń.
Do zdarzenia, o którym poinformowało biuro gubernatora Svalbardu, doszło nad ranem 28 sierpnia.  – Policja została powiadomiona o 3:50, że osoba na kempingu została zaatakowana i zraniona przez niedźwiedzia polarnego. Do zwierzęcia oddano kilka strzałów - uciekło w kierunku znajdującego się obok lotniska  – poinformował zastępca gubernatora Sølvi Elvedahl. Na miejsce przybył patrol policji, który zabezpieczył teren. Lekarz ze szpitala w Longyearbyen potwierdził zgon osoby zaatakowanej przez niedźwiedzia.

Niedźwiedzie polarne, czyli stali goście kempingów

Śledczy wyjawili, że zwierzę przybyło na miejsce zdarzenia wcześniej. Ślady wskazywały, że niedźwiedź szukał pożywienia w śmieciach. Mieszkańcy oraz turyści ze Svalbardu informują, że niedźwiedzie są coraz częściej spotykane w miejscach, gdzie przebywa dużo ludzi. To właśnie w takich lokalizacjach znajdują potencjalne źródło pożywienia.

Poniżej: Fotografia zamieszczona przez jednego z mieszkańców Svalbardu. Poza łodzią, niedźwiedzie próbują wchodzić również do okolicznych budynków.
Przed piątkowym zdarzeniem, ostatnią ofiarę śmiertelną zabitą w wyniku ataku niedźwiedzia polarnego odnotowano w 2011 roku. Zwierzę zraniło wówczas 17-letniego Brytyjczyka, który przybył na Svalbard w ramach wycieczki szkolnej.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok