Black Friday w Norwegii coraz bliżej. Nie daj się nabrać na przedświąteczne promocje

Od kilku lat w Norwegii w Czarny Piątek padają wszelkie rekordy sprzedaży, a centra handlowe przepełnione są ludźmi. Podczas zakupów warto jednak zachować zdrowy rozsądek i sprawdzić, czy oferowane ceny naprawdę są korzystne.

Już w ten piątek w większości norweskich sklepów stacjonarnych i internetowych będą mieć miejsce duże wyprzedaże, podczas których tłumy klientów wydadzą miliardy koron na przecenione sprzęty AGD, RTV czy świąteczne prezenty. W wielu centrach handlowych szał promocji rozpoczyna się już w poniedziałek i trwa cały tydzień.

Zgodnie z danymi organizacji Virke zrzeszającej przedsiębiorców w ubiegłym roku norwescy klienci dokonali zakupów za rekordową sumę około 3,6 miliarda koron.

Okres przed świętami Bożego Narodzenia to dla branży handlowej czas największych zysków, dlatego klienci powinni zwrócić szczególną uwagę na zabiegi stosowane przez sprzedawców. Według analiz norweskiego rynku w wielu sklepach można zaobserwować wzrost cen już od połowy października – zgodnie z prawem cena wyjściowa musi bowiem obowiązywać jakiś czas, zanim będzie można ją obniżyć. Dzięki temu jeśli w ciągu miesiąca produkt kosztujący 2000 koron podrożeje dwukrotnie, sprzedawcy mogą sprzedać go z dużym rabatem, w rzeczywistości zarabiając na transakcji pełną kwotę. Na tego typu chwyty uważać trzeba nie tylko podczas Czarnego Piątku, ale też całego okresu poprzedzającego Boże Narodzenie.

Na „oszustwa cenowe” w szczególności narażone są osoby starsze – według badań przeprowadzonych przez Norweską Radę Konsumencką jedynie 35 proc. osób powyżej 60 roku życia porównuje ceny, aby sprawdzić, czy oferty podczas Black Friday są faktycznie korzystne. Z kolei w przypadku osób w wieku 18-29 lat twierdząco odpowiedziało aż 70 proc. pytanych.

W kraju fiordów fenomen Black Friday został wykorzystany po raz pierwszy w 2010 roku, kiedy to centrum handlowe Norwegian Outlet w Vestby wprowadziło zakupowe święto, aby zwiększyć sprzedaż. Od tego czasu coraz więcej sklepów przejmowało ten zwyczaj, który w kilka lat stał się ogólnokrajowym wydarzeniem przyciągającym tłumy klientów.

Robienie zakupów podczas Czarnego Piątku nie zawsze bywa jednak łatwe i przyjemne. Tak wyglądała sytuacja w sklepie w Vestby w 2017 roku: