53 nowe bramki w rejonie Oslo. Miasto chce zarobić ponad miliard koron

Państwa komentarze sprawiły iż pozwolę sobie wyrazić swoją opinię:
Co to się dzieje się? Wszystko drożeje się i nie mam pieniędzy, chciałbym mieć ich bardzo ale to bardzo dużo albo nawet jeszcze więcej.
Nie lubię własnego kraju bo miałem za mało pieniędzy w obcym kraju mam więcej ale jak sobię czasami tak liczę to widzę że nie warto a bo to podatki trzeba płacić wszystko drogie chcę mieć super dom w ojczyźnie się pokazać a I na obczyźnie mieć fajny samochód w ogóle wszystko fajnie mieć i miedź też.
No ale jak tak będzie jak jest to już nic nie będzie a chyba będzie gorzej.
Czuję że będzie gorzej nie no na pewno wszystko się spie*****

nie oszukujmy się . Pracując w Pl jako fizol na więcej sobie pozwolisz . tu jest dobrze odłożyc kase ale żyć się nie da , próbowałem .Pracowałem po 12 godzin przez 3 lata w dobrej norweskiej firmie , wpłata własna aby wziąc ala dom to milion koron ... skąd weżmiesz taką sumę skoro życie jest tak drogie ...

Jak zaczniemy wydobywać węgiel zza Wisły to będzie sens wracać do kraju. Tylko o ile w Norge kasa z kopalin poszła na Państwo, u nas na oryginalnym Śląsku pieniądze przewalono jak leciało. No a z Lublinem to nie będzie już tak łatwo. Bo nowe kopalnie poza Bogdanką będą prywatne zamiast państwowych, to po pierwsze, i po drugie Lublin też wygania samochody z miasta. więc niby ta Druga Polska się buduje, ale tak jakoś pod skandynawskimi auspicjami...

...wszyscy pracujący w Norwegii zarabiają wg stawek norweskich,czy się mylę?
...więc ile odłożysz i zaoszczędzisz nie powinno mieć związku z kursem w jakis polskich kantorach
...na co wydajemy to jest kazdego prywatna sprawa
...osobiście wydaję dużo,ale nie musze oszczedzać
...stac mnie na wyjście do restauracji ,teatru,kina raz w tygodniu
...pojechac na wakacje kilka razy w roku
...wiekszość dziaduje tutaj po kosztach
...i jeszcze steka ,że mało
...taki to Narut

białyorzeł napisał:
hehe pracujmy dalej w bemaningach na umowach śmieciowych,
i na telefon za śmieszne stawki,
to może odłożymy z 10tyś nok na miesiąc a to jest 4100zł śmiechu warte co to sie dzieje z tymi wszystkimi opłatami i kursem nok!Jestem ciekaw ile w tym samym czasie odkłada na czysto polski fizyczny pracownik w polskiej formie na normalnej nie śmieciowej umowie?.
Mój Polski Znajomy Inżynier Elektronik z tak zwanej niższej półki i zarazem tzw. singiel, mówi iż szczytem jest, jak odłoży 2-tys.zł.
To pytam się, ile dzisiaj w Polsce odkłada zwykły robol fizyczny /budowlaniec- cieśla lub zbrojarz/.
Ja osobiście, odkładałem przez ten rok, przeliczając na złotówkę tylko skromne 3- tysiące złotych.
Gdybym jednak żył tutaj jak biały niewolnik, to byłbym w stanie odłożyć miesięcznie i 10-tysięcy złotych.
Tylko jest jedno ALE!.
Życie mam tylko jedno, i to co teraz nie kupię tu w Norwegi do zjedzenia, to już nigdy tego nie kupię w Polsce.
Dlatego, jak czytam takie powyższe wypociny o wyższości polski nad norwegią to pusty śmiech mnie ogarnia.