Samotność imigranta w Norwegii...dziś ???!!!!! W dobie powszechnych komórek,darmowych komunikatorów,internetu,przelotów tańszych niz koszt taksówki na lotnisko w Polsce,legalnej pracy,ponad 100 000 Polaków dookoła (albo wiecej),niezliczonej ilosci polsko-gadajacych Litwinów czekajacych na prace na kazdym drzewie (wystarczy potrzasnać),telewizji satelitarnej ,przyjaznej postawy Norwegów uwazajacych Polaków za "prawie ludzi",finansowania polskich zon i dzieci pozostajacych w PL (i słusznie),pensji...wyzszych niz pararelne norweskie (przez odliczenia podatkowe niedostepne dla norweskich tubylców),przy cenach w sklepach w N nizszych kilkakrotnie niz w PL ( w relacji cena/zarobek)...itd,itd..
Polacy - nie dajcie sie zwariowac tym pseudo-naukowym pesymizmem.
....lata 70 -te,praca generalnie niedostepna,dostepna - nielegalna,zadnej komunikacji z krajem (poza listami),telefony..na poczcie za kosmiczne ceny,róznice cen PL-N generujace automatyczna anoreksję,samoloty..tylko NATO, dwa (!!!) programy w TV zaczynajace sie o 17-tej !!, Polska i Polacy (rodzaj dziwa na dwóch nogach) jako jakis komunistyczny Bantustan gdzies w dolnej Europie, wokół tylko rozbawione i tuczone przez NAV-socjal "ofiary Pinocheta", wyjąca samotność,spotkanie Polaka trudniejsze niz spotkanie renifera na Svalbardzie...ale i relacja : 3 mies. pracy/15 lat pracy w PL.Coś za coś.
....lata 80-te,generalnie to samo co w latach 70-tych,choc pojawiaja się satelity na dachach,Norwegowie zaczynaja dawac pozwolenia na prace wakacyjna, fala "ofiar Pinocheta" zaczyna byc wypierana przez "ofiary Jaruzelskiego",Norwegia ewidentnie podpływa do Europy. Nieco lepiej,ale generalnie w kontekscie tzw. samotnosci - syf. Przelicznik pozostaje ten sam - jako rekompensata "cierzpień".
....lata 90-te, mocne zmiany,coraz wiecej legalnej pracy,komórki, wspólne firmy,"kapitalizm",innych mniejszy świat....
.....lata 2000....wiadomo...
--------------------------------------------
Samotność imigranta w N ? Co Wy wiecie o samotności.....
)))