Nie chcieli wpuścić Polki do klubu

10 kwietnia 2014 13:30

Udostępnij
na Facebooku

Ochroniarze poprosili o pokazanie paszportu i norweskiego dokumentu, potwierdzającego tożsamość.

Weronika wraz z czwórką swoich przyjaciół nie została wpuszczena do klubu Rick's w Bergen. Przy wejściu do klubu poproszono ich o wylegitymowanie się dokumentem norweskim oraz paszportem.

„Dziwne i na pewno nie zgodne z prawem" - uważa rzecznik ds. równouprawnienia i przeciwdziałania dyskryminacji. Zaleca klubowi zaprzestanie praktyki.

W sobotę wieczorem Weronika oraz jedenastu innych Polaków bawiło się na imprezie firmowej w hotelu Terminus. Tam otrzymali darmowe bilety do popularnego klubu.

$Rick\\\'s$
maps.google.com

Ale pięciu z nich nie mogło wejść do klubu - nie wpuszczono ich. Nie mieli ze sobą paszportów i dokumentów norweskich.

Znajomi Weroniki mieli ze sobą polskie dowody osobiste.

Weronika dodatkowo miała norweską legitymację studencką ze zdjęciem oraz kartę bankową bez zdjęcia, ale to nie wystarczyło. Ochroniarze twierdzili, że dokumenty te mogą być fałszywe. Argumentowali swoje przypuszczenia, mówiąc, że krąży teraz wiele podrabianych legitymacji.

Weronika pracuje w Bergen jako prawnik i nie ma zwyczaju zabierać ze sobą paszportu, gdy tylko wyjdzie z domu.

Nie dyskryminujemy

Współwłaściciel Rick's Thorleif Hønsi twierdzi, że nie dyskryminują zagranicznych gości.

- Chcemy wiedzieć, kto jest naszym gościem, niezależnie od wieku albo pochodzenia etnicznego. Dlatego wymagamy ważnej legitymacji - mówi Hønsi.

nettavisen.no

Zasady

Właściciel mówi, że taka była praktyka klubu przez kilka ostatnich lat. Powodem była duża ilość fałszywych dokumentów na rynku.
Tylko norweskie prawo jazdy, norweska karta bankowa ze zdjęciem albo paszport są uważane za ważną legitymację.

Hønsi twierdzi, że tu nie chodzi tylko o cudzoziemców i uważa, że oskarżenia o dyskryminację są bezpodstawne.

Niezgodne z prawem

Rzecznik ds. równouprawnienia i przeciwdziałania dyskryminacji, Sunniva Ørstavik, mówi, że tego typu kontrola jest dziwna i nigdy wcześniej nie spotkała z takimi zasadami .
- Jeżeli wymagane jest norweskie ID, to jest to dyskryminujące.

Według Ørstavik wymaganie ID z innych powodów niż sprawdzenie wieku jest niezgodne z prawem.

Źródło: nettavisen.no, ba.no; zdjęcie frontowe: maps.google.com

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

dan ceb

13-04-2014 15:53

Już kilkadziesiąt razy po okazaniu polskiego paszportu nie wszedłem do klubu, nawet po pózniejszym okazaniu norweskiego dokumentu okazywało się że jestem nie stosownie ubrany lub za bardzo pijany w momencie kiedy nawet nie zdążyłem nic wypić przed dyskoteką. Ale podoba mi się że na polskie imprezy w Oslo również norwegów nie wpuszczają.

Zgłoś

Odpowiedz

Magda Lena

11-04-2014 13:25

Nie twierdze, że nie głupio. No ale cóż poradzić ? Od razu aferę robić ? Za chwilę wymyślą inny sposób np. niestosowny ubiór, makijaż, kolor włosów, oczu itd

Zgłoś

Odpowiedz

pati muzia

11-04-2014 13:21

juz polonorki szczekaja

beda w dupe wlazic norwegom nawet jesli lamia prawo i ich przedstawiciel to potwierdza
Rzecznik ds. równouprawnienia i przeciwdziałania dyskryminacji, Sunniva Ørstavik, mówi, że tego typu kontrola jest dziwna i nigdy wcześniej nie spotkała z takimi zasadami .
- Jeżeli wymagane jest norweskie ID, to jest to dyskryminujące.

Więcej informacji: www.mojanorwegia.pl/zycie_w_norwegii/nie...9.html#ixzz2yZkpezJm

„Dziwne i na pewno nie zgodne z prawem" - uważa rzecznik ds. równouprawnienia i przeciwdziałania dyskryminacji. Zaleca klubowi zaprzestanie praktyki.

Więcej informacji: www.mojanorwegia.pl/zycie_w_norwegii/nie...9.html#ixzz2yZl9FyCz

Zgłoś

Odpowiedz

Eliza K

11-04-2014 11:46

madeleine napisał:
A ilu ludzi nie zostaje wpuszczonych do klubów w Polsce ? Pod różnymi pretekstami... I co ? Nikt z tego afery nie robi. Tylko tutaj to już podciąga się pod dyskryminacje....
Zwykła selekcja. Jak wszędzie a to jakich argumentów ochroniarze używają to już ich sprawa. Wielkie mi aj waj.
Moze i tak, jednak jezeli bylo to powiazane z imreza w zakladzie pracy, to gluio czlowiekowi stac na zewnatrz, gdy reszta kolegow z pracy bawi sie w srodku.

Zgłoś

Odpowiedz

Magda Lena

11-04-2014 11:24

A ilu ludzi nie zostaje wpuszczonych do klubów w Polsce ? Pod różnymi pretekstami... I co ? Nikt z tego afery nie robi. Tylko tutaj to już podciąga się pod dyskryminacje....
Zwykła selekcja. Jak wszędzie a to jakich argumentów ochroniarze używają to już ich sprawa. Wielkie mi aj waj.

Zgłoś

Odpowiedz

Jacek Zabek

10-04-2014 23:40

W 2004 roku od razu dostawales karte ze zdjeciem, potem nie, ale kiedys, pozwolenia na prace byly, pierwsze na rok, drugie na piec lat i jesli miales fasta i pozwolenie na 5 lat, to dostales taka karte po 2005 r. Okolo 2009r to sie zmienilo. Nie dziwie sie ze bramkarze chca wazny dokument ze zdieciem paszport albo karte, a nie legitymacje studenxka jesli jest duzo podrobek. Nie wiem jak tu ale wedlug prawa w polszy sprawdzenie czy osoba ma wazny dowod ma min. na celu to iz jesli cos sie z toba stanie to mozna cie latwo zidentyfikowac. Nie mowie o pozaze w lokalu, ale malolaty nawzajem podrzucajasobie prochy do drinkow, czy inne.

Zgłoś

Odpowiedz

Łukasz Marczewski

10-04-2014 23:25

miałem taką samą sytuacje,też w Bergen zasuwałem 7km na disco a tu gościu z takim tekstem! To co na granicach też mają nasz dowód za jakiś śmieć?,w tym kraju żyją porąbani ludzie i tyle, kto to widział żeby nosić paszport i jakieś dokumenty w sobote na dyskoteke? jest tak w jakimś innym kraju?, bo nie słyszałem..

Zgłoś

Odpowiedz

kazimierz batorowski

10-04-2014 20:59

Komentarz został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu portalu

BiZi Z Wlochaczewa

10-04-2014 20:41

nie rozumiem o co caly krzyk, nie masz paszportu albo norsk id to nie wejdziesz i tyle....kuzwa,dla ochroniarza polski dowod os. to jak paszport polsatu, czyli papierek gowno warty....

innych nie wpuszczaja, bo sie Panu z ochrony obuwie nie podoba i jakos nie pajacuja w gazetach.....

Zgłoś

Odpowiedz