19

foto: nrk.no |
-Bardzo często nieprawidłowości wykrywamy w ciężarówkach prowadzonych przez kierowców z Europy Wschodniej, w ogóle nie dociera do nich, to co próbujemy im przekazać – powiedział Dag Rykkje z Biltilsynet w Voss.
Ogromny wzrost ruchu drogowego
Po tym jak zamknięto Gudvangatunellenn (w tunelu spłonął samochód ciężarowy ), ruch na obszarze Hardangervidda znacznie wzrósł. Ciężkie, duże samochody ciężarowe muszą jechać przez kręte, wąskie i strome drogi. W poniedziałek Biltilsynet zatrzymało do kontroli 115 ciężarówek, z czego 57 było norweskich, a 58 zagranicznych. Z norweskich ciężarówek 4 miały jakiś defekt, z zagranicznych 16.
Najczęstszą wadą były przegrzane hamulce, ich temperatura wynosiła nawet 400-500 stopni.
-Najgorszy scenariusz to taki, w którym ciężarówka zaczyna płonąć w tunelu w drodze z Måbødalen – powiedział Rykkje. Dzisiaj mija 25 rocznica wypadku autobusowego w Måbødalen, w którym zginęło 16 osób. Powodem tragedii były gorące i zużyte hamulce.

Archiwalne zdjęcie z miejsca wypadku w Måbødalen, foto: uib.no
Nie dbają o bezpieczeństwo
Wyniki poniedziałkowej kontroli nie są niczym zaskakującym dla Jana Ove Halsøy z Lastebileierforbundet. Zarówno on, jak i inni członkowie związku już dawno ostrzegali przed tym problemem:
-Norwescy kierowcy dbają o bezpieczeństwo bardziej, niż osoby z zagranicy. Firmy transportowe kupują zużyte samochody, które nie nadają się do jazdy po Norwegii. Takie samochody są tanie, dlatego też są bezkonkurencyjne. Jeśli ktoś podaje inny powód, to najzwyczajniej w świecie kłamie. Wiele firm transportowych w ogólnie nie przejmuje się wymogami dotyczącymi bezpieczeństwa. Zagraniczne samochody przystosowane są do jazdy po płaskich terenach, a nasi norwescy kierowcy dobrze wiedzą, że samochody muszą być w stanie jeździć po terenach górskich.
Z góry po hamulcach
Rykkje dodaje, że zagraniczni kierowcy nie wiedzą jak jeździć po Norwegii:
-Za często używają hamulców zamiast zmieniać bieg na niższy. Nigdy wcześniej tutaj nie jeździli, nie znają układu dróg, a przede wszystkim nie są przystosowani do takich warunków.
Większość norweskich ciężarówek ma zainstalowane hamulce dodatkowe do jazdy z góry, samochody z Europy Wschodniej i Zachodniej nie mają takiego wyposażenia. Przy jeździe w dół do Måbødalen średnia prędkość powinna wynosić ok. 10-15 km/h, podczas gdy niektórzy kierowcy jadą tam z prędkością ok. 40-50 km/h.
Rykkje ma nadzieję, że kontrole i kampanie informacyjne sprawią, że kierowcy będą bardziej uważni na niebezpiecznych odcinkach.

Kręta, niebezpieczna droga do Måbødalen, foto: flickr.com
Źródło: nrk.no
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
16-08-2013 21:49
0
0
Zgłoś
16-08-2013 18:06
0
0
Zgłoś
16-08-2013 16:56
0
-3
Zgłoś
16-08-2013 09:56
0
0
Zgłoś
16-08-2013 07:38
0
0
Zgłoś
16-08-2013 06:02
0
0
Zgłoś
15-08-2013 23:52
1
0
Zgłoś