Norwescy policjanci strajkowali przez półtorej godziny przeciwko planowanym zmianom, po których spodziewają się pogorszenia warunków pracy i płacy.
Publiczny pracodawca uznał, że akcja 12 tys. policjantów zrzeszonych w związku zawodowym jest nielegalna.
Związek poinformował, że w godzinach 11.00-12.30 praktycznie wszystkie posterunki policji w Norwegii były zamknięte. Strajk zorganizowano jednak w taki sposób, żeby policjanci także w czasie protestu mogli reagować w nagłych wypadkach.
Powodem strajku są rządowe plany wprowadzenia zmian, dotyczących zasad czasu pracy i przerw na wypoczynek.
To może Cię zainteresować