2

Foto: Drammens Tidene.no |
Policja została powiadomiona o wypadku o godzinie 20:37, kiedy Polak znajdował się pod wodą od 15 minut. Akcja ratunkowo-poszukiwawcza zaczęła się natychmiast.
W niecałe 20 minut później nurkom ze straży pożarnej udało się odnaleźć jego ciało. Przez godzinę ratownicy próbowali go reanimować, jednak, niestety, nie dało się już nic zrobić. O 21:54 został uznany za zmarłego - poinformował portal Drammens Tidene.no.
Policja z Søndre Buskerud potwierdziła, że wczoraj wieczorem grupa Polaków przebywała nad rzeką, kiedy mężczyzna zdecydował się ją przepłynąć. Funkcjonariusz Stein Hagen mówił w wywiadzie dla NTB – wiemy, że grupa Polaków spotkali się w Elveparken w celach towarzyskich. Podczas gdy mężczyzna próbował pokonać rzekę wpław, reszta została na brzegu.
Hagen dodaje, że pływanie w rzece jest bardzo niebezpieczne ze względu na silny prąd. - Powierzchnia wody wydaje się być bardzo spokojna, lecz często występują silne prądy, które poważnie utrudniają pływanie – dodał.
Źródło: NTB/Drammens Tidene
Reklama
To może Cię zainteresować
5
11-08-2010 15:48
0
-1
Zgłoś