Rekordowa sprzedaż nielegalnych papierosów

Foto: stock.xchng

Popyt na tanie papierosy z Europy Wschodniej rośnie w tempie ekspresowym. Powodem są wciąż rosnące podatki od wyrobów tytoniowych i kryzys socjalny w wielu państwach.

W 2011 roku w krajach Unii Europejskiej wypalono ponad 65 miliardów nielegalnych papierosów - stwierdza raport przedłożony przez spółkę Philip Morris International. Spośród nich ponad 12 miliardów wypalono w Hiszpanii, Włoszech, Portugalii, na Cyprze i na Malcie. W krajach Europy Zachodniej i Środkowej konsumpcja nielegalnych papierosów wyniosła łącznie 36,5 miliarda.

W samej tylko Hiszpanii przemyt papierosów wzrósł o 300% od 2010 do 2011 roku. W Grecji ilość palonych nielegalnych papierosów od roku 2008 do dziś zwiększyła się pięciokrotnie.

"Wspólny rynek"

Raport dla Philip Morris, opracowany przez spółkę audytorską KPMG, mówi również, że kraje UE tracą rocznie 11,3 miliarda euro z podatków z powodu przemytu wyrobów tytoniowych.

Sama nielegalna produkcja papierosów przeznaczonych na przemyt do Unii wzrosła z poziomu niemal zerowego w 2006 roku, do 15,7 miliardów w roku ubiegłym. Wcześniej produkcja ta przeznaczona była na rynek rodzimy, jednak teraz Unia Europejska zbliża się, przynajmniej w tym przypadku, coraz bardziej do ideału wspólnego wolnego rynku. Na tym "wspólnym czarnym rynku" papierosy sprzedawane są o 50-70% taniej, niż papierosy z legalnych źródeł.

Mafia?

W kwietniu policja we Włoszech, wspólnie z "Olaf", czyli organem UE do zwalczania oszustw i korupcji, zdemaskowała rozległą sieć przemytników papierosów, rozciągająca się na Hiszpanię, Niemcy, Słowację, Grecję i Bośnię. Policja zarekwirowała 10 ton papierosów, wartych w przybliżeniu około 2 miliardów euro. Jeden z aresztowanych miał bliskie powiązania z Camorrą, mafią z okolic Neapolu.

Kryzys i podatki

Niemal 34% wszystkich przemycanych na teren Unii Europejskiej towarów stanowią papierosy.

Cena legalnych papierosów w niemal wszystkich krajach Unii mocno wzrosła w ciągu ostatnich dziesięciu lat z powodu wprowadzania coraz to wyższych podatków i opłat, mających przyczynić się do rzucania przez ludzi palenia. [A może raczej do zapychania dziur budżetowych? - przyp. red.] Nie wszędzie są one tak wysokie, jak w Norwegii, ale jednak. Do tego wiele krajów przeżywa kryzys ekonomiczny i społeczny, a miliony ludzi muszą oszczędzać na wszystkim. Tanie papierosy stanowią zatem dla wielu pokusę nie do odparcia.

Źródło: Dagbladet

Reklama