
Foto: shx.hu |
-Środowisko prostytutek przeniosło się bliżej centrum miasta. Proces był stopniowy i stało się to bardziej widoczne po tym, jak nowa ustawa o kupowaniu usług seksualnych weszła w życie, mówiła kierownik Utekontakten – Marit Grung.
Rezultat jest taki, że widok grupy nigeryjskich kobiet w obcisłych strojach polujących wieczorem na klientów w pobliżu targu rybnego nie jest niczym nadzwyczajnym.
Wśród kobiet uprawiających nierząd w Bergen dominują Nigeryjki, ale można także spotkać przedstawicielki innych narodowości, w tym Norweżki.
Tradycyjnie Panie zajmowały się procederem w okolicach Strandkaien lub Sundts Gate, gdzie niewielu ludzi przebywało wieczorami. Utekanten ma podstawy przypuszczać, że ich klienci mieli dosyć tego, że ich obecność w tych okolicach jednoznacznie określała ich jako osoby kupujące usługi seksualne. W ten sposób tłumaczone jest stopniowe przenoszenie się w okolice centrum miasta.
Prostytutki z Nigerii różnią się od Norweżek tym, że większość z nich nie jest narkomankami. Według Pro-senteret większość z nich ma duże rodziny na utrzymaniu w kraju ojczystym, a niektóre dodatkowo długi, które w ten sposób próbują spłacić.
Jak widać większość Nigeryjek bardzo potrzebuje pieniędzy, dlatego przenoszą się tam, gdzie są klienci, tłumaczyła Grung. Organizacje zajmujące się problemem prostytucji podają, że również w Oslo panie przeniosły się bliżej serca miasta. W stolicy Norwegii powody przenoszenia działalności są takie same jak w Bergen, ale zaczęło się już zanim ustawa o kupowaniu usług seksualnych weszła w życie.
Liv Gjessen z Pro-senteret uważa, że żadna z kobiet nie uprawiałaby prostytucji, gdyby miała szansę na dostanie porządnej pracy. To jest sposób na przeżycie biednych ludzi. Wstyd i poczucie moralności są całkowicie zapomniane w podobnej sytuacji, mówiła.
Źródło: bt.no
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
6