
W zeszłą niedzielę był 1. kwietnia - primaaprilis. Nasz portal powstrzymał się wprawdzie od prób oszukania czytelników, za to wiele norweskich gazet naprawdę popisało się kreatywnością. Różowe kosze na śmieci, policja rozdająca jagnięce udka, złoto na cmentarzu... pomysłów było sporo. Oto przegląd primaaprilisowych żartów, które znalazły się w ogólnokrajowej i regionalnej prasie oraz na portalach internetowych:
Różowe kosze na śmieci
Wychodząca w Follo gazeta Østlandets Blad doniosła, że wszystkie kubły na śmieci w gminie będą od teraz koloru różowego, takiego samego, jaki miały stroje klubu piłkarskiego Follo w sezonie 2010, kiedy to drużyna doszła do finału Pucharu Norwegii.
- Oczywiście czerwone śmietniki byłyby jeszcze lepsze, ale zadowolimy się zmianą na intensywny róż - oznajmił wójt Ås, Johan Alnes, który dobrodusznie przyłączył się do żartu, udzielając gazecie "wywiadu" w temacie śmietników.
Z Rygge do Nowego Jorku za 499 korony
Portal osloairports.com zaserwował użytkownikom radosną wieść, że irlandzka spółka Ryanair wchodzi na rynek lotów długodystansowych, na dobry początek proponując dwa razy w tygodniu loty z Rygge koło Moss do Nowego Jorku za 499 koron w jedną stronę. Dla uwiarygodnienia newsa portal "zacytował" wypowiedź szefa Ryanair, Michaela O'Leary'ego:
- Wy, Norwegowie, uwielbiacie przecież wycieczki do Nowego Jorku.
Złoto na cmentarzu
Rada parafialna Lødingen na archipelagu Vesterålen mogła z kolei zacierać ręce po tym, kiedy na cmentarzu Offersøy znaleziono złoto - tak przynajmniej twierdziła Gazeta Vesterålen (Bladet Vesterålen). - Rada ucieszyła się, jako że parafii przysługuje znaleźne.
Informacja o skrzyni ze złotem, odnalezionej przypadkiem podczas pogrzebu, miała, według gazety, zostać ogłoszona podczas niedzielnego nabożeństwa w kościele Lødingen.
Alkotesty w monopolowym
Dziennik Aftenposten postraszył czytelników nową ofensywą ministerstwa zdrowia, mającą skłonić ludzi do zmniejszenia konsumpcji wina, piwa i wódki. Ministerstwo zaproponowało mianowicie obowiązkowe testy alkomatem dla wszystkich klientów kupujących alkohol w sklepach monopolowych (Vinmonopolet). Oprócz tego na butelkach z wódką miałyby znaleźć się zdjęcia wątroby dotkniętej marskością.
Pamiątki z olimpiady w Lillehammer
Gazeta Gudbrandsdølen Dagningen posunęła się do dość drastycznego kroku, informując, że muzeum olimpijskie chce pozbyć się swojej kolekcji pamiątek z Igrzysk Olimpijskich w 1994 roku i że osoby zainteresowane mogą przyjść w niedzielę o godzinie 15., jeśli chcą otrzymać jakieś pamiątki. Te będą rozdawane według zasady "kto pierwszy, ten lepszy". Powodem dla którego muzeum pozbywa się całej kolekcji pamiątek z olimpiady w Lillehammer są względy finansowe i lokalowe (zbyt mało miejsca na zbiory).
- Rozważaliśmy spakowanie i zmagazynowanie gdzieś całej kolekcji, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na rozdanie pamiątek zainteresowanym nimi kolekcjonerom prywatnym - powiedział w wywiadzie dla GD Bjarte Ytre-Arne, nowy dyrektor placówki. Przy okazji "zapomniał" on nadmienić, że kolekcja pamiątek po igrzyskach w Lillehammer to najczęściej odwiedzana część muzeum...
Policja obiecała pieczone gołąbki... tj. jagnięce udka
Również policja w Oslo nie potrafiła powstrzymać się od żartów, wykorzystując w tym celu swoje konto na Twitterze.
Około godziny 13. pojawił się wpis informujący o wypadku ciężarówki na Strømsveien, koło IKEI.
Nieco później policja poinformowała o usunięciu pojazdu z drogi, dodając, że "... jednak duże ilości udek jagnięcych i innych produktów na grilla (które wysypały się z ciężarówki) leżą na ulicy. Nie nadają się do sprzedaży. Chętni mogą dostać je gratis na miejscu."
Zbiegłe zwierzęta cyrkowe
Straż pożarna i sztab kryzysowy z Oslo również posiadają konto na Twitterze, choć jest ono, póki co, obserwowane przez znacznie mniejszą liczbę osób, niż konto policji.
Ciut przed dziewiątą rano w niedzielę, pojawił się tam wpis ostrzegający przed zwierzętami zbiegłymi z cyrku:
"Otrzymaliśmy zgłoszenie o wydostaniu się na wolność części zwierząt z cyrku w Tøyen. Wiele z nich wytropiono w okolicy basenów na Tøyen. Wysyłamy tam 3 samochody."
Świadectwo niekaralności pozwoli pić dłużej
Gazeta z Sandefjord (Sandefjord Blad) uraczyła radosną nowiną swych czytelników powyżej 25. roku życia: "Jeśli jesteś niekarany, policja może wystawić ci certyfikat, pozwalający w weekendy pić o godzinę dłużej".
Lars Reiersen z miejscowego komisariatu policji uzasadnił tę decyzję tym, że osoby mogące pochwalić się niekaralnością statystycznie rzecz biorąc rzadziej bywają zamieszane w bójki i inne przewinienia popełniane pod wpływem alkoholu. Wyjaśniając potem, czemu zdecydował się wziąć udział w primaaprilisowym żarcie, powiedział:
- Było tyle hałasu wokół naszej (tj. policji) propozycji, by serwować alkohol tylko do godziny 1., że chcieliśmy jakoś to wykorzystać. Mamy nadzieję, że ludzie podejdą do tego z humorem. - Następnie dla pewności dodał: - W prawie nie ma żadnej luki, która pozwalałaby na wystawianie takich certyfikatów.
«Highway to Hell»
Jeśliby wierzyć gazecie Trønder-Avisa, australijski zespół AC/DC zagra latem koncert na stadionie Lerkendal w Trondheim.
To wokalista znanej norweskiej kapeli DDE, Bjarne Brøndbo, miał wykorzystać swoje "szerokie kontakty w branży muzycznej", by ściągnąć grupę do Trondheim.
Nie byłoby to może całkiem nieprawdopodobne, ale po bliższych oględzinach zapowiedź koncertu ujawniła, że jest to żart:
"Wraz z Bjarnem Brøndbo wystąpi legendarna grupa AC/DC, którą Bjarne zaprosił w związku z organizowanym w lipcu koncertem «Higway to Hell», wspierającym budowę czteropasmowej autostrady ze Steinkjer do Trondheim. Koncert odbędzie się 14. lipca na stadionie Lerkendal" - podała Trønder-Avisa.
Podejrzenia wzbudziła już sama nazwa koncertu: "Highway to Hell" i jego cel, gdyż Hell jest miejscowością w Północnym Trøndelagu, położoną właśnie na trasie ze Steinkjer do Trondheim. Ewentualna czteropasmowa autostrada przypuszczalnie jednak by ją ominęła :P
Hotel pod żyrafą i nosorożcem?
Do żartów przyłączyło się też biuro podróży Star Tour, umieszczając w katalogu internetowym ofertę "Blue pets", czyli hotel ze specjalnym bufetem i basenem dla psów oraz żwirkiem dla kotów na plaży.
Źródło: Aftenposten

To może Cię zainteresować