„Pracowity, miły pomocny”. Kto? Polak oczami Norwega

Jak wygląda Polak oczami Norwega? fotolia.com - royalty free
Tylko pozytywne doświadczenia
– Pomagają sobie nawzajem. Jest to podobne do dugnadu (prace społeczne wykonywane dobrowolnie przez obywateli, popularne zjawisko w Norwegii – przyp.red). Są bardzo pomocni, pytają, czy w czymś nie pomóc – opowiada Rolf Ivar Lunde z miejscowości Brattvåg.
Zapytany o to, jakie są największe różnice miedzy Polakami a Norwegami, odpowiada szczerze, że nie wie. Jego zdaniem nie ma między tymi dwiema narodowościami różnicy, a z Polakami ma same pozytywne doświadczenia. Zna ich wielu, pracuje z nimi, ma nawet sąsiada z Polski.
Nie wiem, czy są jakieś różnice między Norwegami a Polakami. Może nie ma żadnej różnicy.
Świetni pracownicy...
– Wiele razy spotkałem się z Polakami w pracy. Są to świetni pracownicy. Oczywiście, tak jak w każdej narodowości, znajdą się także nie najlepsi pracownicy, ale ci, których spotkałem w pracy, byli fantastyczni. Są nieprawdopodobni. Wynajmowałem pracowników z wielu krajów i Polacy są tymi, których lubiłem najbardziej – opowiada Holte.
Holte przyznaje, że na początku kontakt z Polakami był pewnym zderzeniem kultur. Obawiał się, czy się sprawdzą jako pracownicy. Zresztą, nie tylko on się bał. Opowiada, że zatrudnione przez niego osoby bały się popełnić jakikolwiek błąd. Holte mówi, że teraz traktuje ich jak Norwegów, którzy po prostu postanowili się tu przeprowadzić.
… chociaż nie każdy sobie radzi z nieznanym
To, co jest ciekawe, to fakt, że w Polce nie mieli do czynienia często z najnowszym sprzętem. Kiedy tutaj przyjeżdżali, nagle mieli styczność ze znacznie bardziej zaawansowanym wyposażeniem, czasami zupełnie im nieznanym. Jednak byli bardzo chętni do nauki.
Dodaje, że pracownicy z Polski bardzo szybko przyzwyczajają się do środowiska pracy w Norwegii.
– Na początku byli bardzo nadgorliwi, bali się, że będziemy komentować sposób, w jaki pracują. Po jakimś czasie zauważali, że ich wspieramy i dostosowywali się do norweskiego rytmu pracy i tutejszych zwyczajów – opowiada Holte. – Mimo że już jestem emerytem, to kiedy przychodzę odwiedzić firmę, to pamiętają mnie i zawsze witają.
Holte dodaje, że pewnie są w Norwegii Polacy, którzy nigdy tam nie powinni pojechać, ale jeszcze się z takimi nie spotkał osobiście. Większość tych, których zna, to Polacy którzy lubią pracę w Norwegii i chcą tam już mieszkać do końca życia.
A Wy co myślicie o Norwegach?

To może Cię zainteresować