Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Ponad sto milionów na czarno? Zero zdziwień

 
 
W ubiegłym roku urząd skarbowy wykrył oszustwa podatkowe w branży budowlanej na łączną kwotę 114 milionów koron w samych tylko województwach (fylke) Buskerud i Aust-Agder. – To duża liczba, ale niestety bynajmniej nie zaskakująca - mówi dyrektor wydziału kontroli i stosowania prawa w urzędzie skarbowym dla Norwegii południowej (Skatt sør), Karl Olav Valen.


Urząd skoncentrował swoje wysiłki na przedsiębiorstwach budowlanych, co do których istniały podejrzenia, że mogą ukrywać swoje dochody przed fiskusem

Największa pojedyncza sprawa dotyczyła firmy, która nie zarejestrowała się w ogóle jako płatnik VAT i która zataiła około 17 milionów koron przychodu. Chodzi o przedsiębiorstwo z Buskerud.

W Aust-Agder z kolei pewnej firmie udało się udowodnić lewe przychody w wysokości 6,5 miliarda koron.

- Kontrole, jakie przeprowadziliśmy wykazały, że wiele firm prowadziło działalność tylko i wyłącznie na czarno, często przez wiele lat. Inne znowu rejestrują się, ale ujawniają tylko część przychodów - mówi Valen. - Przedsiębiorstwa działające na czarno często zlecają prace sobie nawzajem, a także zleceniodawcom indywidualnym, którzy nie mają oporów przed pracą na czarno.

 

Źródło: Byggmesteren

 

 




Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok