
foto: dn.no |
„Po długich przygotowaniach i debatach, jesteśmy gotowi na to, by wprowadzić rejestr długów. Od tej pory banki nie będą musiały używać żadnych wymówek, jeśli będą chciały odmówić udzielenia pożyczki klientowi” powiedziała minister Inga Marte Thordkildsen.
Thordkildsen jest zadowolona, że rząd zdecydował się na wprowadzenie takiego rozwiązania. Uważa, że nowy rejestr wzbudzi zaufanie. Banki i instytucje, które udzielają pożyczek uzyskają dostęp do rejestru dłużników.
Gjeldsofferalliansen (organizacja, która pomaga osobom posiadającym długi) również z entuzjazmem podchodzi do nowo utworzonego rejestru:
„Mogę się tylko cieszyć. Pracowaliśmy nad tym siedem lat. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma długi. Mamy takie powiedzenie, za późno na zamykanie drzwi do stajni, kiedy konie zostały skradzione (det er for sent å stenge stalldøren når hesten er stjålet). Za pomocą nowego rejestru długów będziemy w stanie zamknąć drzwi do stajni na czas” mówi Bengt Scheldt z Gjeldsofferalliansen.
Około 150 000 gospodarstw domowych w Norwegii zmaga się z problemami finansowymi. Rocznie do sądów wnoszonych jest 3 500 pozwów dotyczących zadłużeń.
Źródło: dn.no

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.