Nowe przepisy dotyczące budowy mieszkań

Foto: sxc.hu

Od 1. lipca wejdą w Norwegii w życie nowe przepisy do ustawy o niedyskryminacji. Zgodnie z nimi od tego momentu każde mieszkanie, czy dom budowane w Norwegii musi być wyposażone w minimum jedną łazienkę dostosowaną do potrzeb osób na wózkach inwalidzkich i tych, z zaburzeniami ruchu.

Wprowadzenie przepisów ma na celu zwiększenie zakresu równouprawnienia osób niepełnosprawnych. Obecnie, według statystyk, w Norwegii żyje 55 000 osób, poruszających się na wózkach inwalidzkich i 330 000 z zaburzeniami ruchu. To właśnie z myślą o nich Związek Osób Niepełnosprawnych w Norwegii przeforsował wejście nowych reguł.

Obejmą one wszystkie budynki mieszkalne, których budowa rozpocznie się po 1. lipca bieżącego roku. We wszystkich wcześniejszych projektach, nie trzeba nic zmieniać. Eksperci budowlani z firmy developerskiej Selvaag szacują, że przez wprowadzenie tych przepisów cena budowy mieszkania, które ma 46 m² wzrośnie o około 460 000 koron. Wybudowanie samej łazienki będzie według nich kosztować mniej więcej o 90 000 koron więcej. Tymczasem Bjørn Erik Øye z Centrum Prognoz podał, że szacuje się tam wzrost cen wahający się między 50 000 a 200 000 koron od mieszkania.

Automatycznie zwiększa się również rozmiar przeciętnej łazienki, która będzie musiała zapewnić swobodny dostęp do wszystkich urządzeń sanitarnych osobie na wózku inwalidzkim. Ponadto musi być w niej miejsce na swobodny obrót o 360° wózka inwalidzkiego. Wszystkie przepisy dotyczące budowy łazienki dla osób niepełnosprawnych i poruszających się na wózkach inwalidzkich określa dokładnie prawo budowlane. Pamiętać trzeba, że nie tylko łazienka musi być w taki wypadku dostosowana dla wszystkich użytkowników.

Decyzja władz o wprowadzeniu powyższych przepisów zapewnia większe równouprawnienie, jednocześnie jednak spowoduje załamanie na rynku nieruchomości. Osoby młode, samotne, czy takie, o niskim dochodzie będą miały teraz poważne problemy z zakupem nowego mieszkania. Przeciętny wzrost cen o około 300 000 koron uniemożliwi bardzo wielu osobom mieszkającym w Norwegii wejście na rynek mieszkaniowy.

Eksperci firmy developerskiej Selvaag szacują, że po 1. lipca liczba budowanych w Norwegii mieszkań spadnie o połowę.

Reklama