Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Życie w Norwegii

Norwegowi urządzono kontrolę alkomatem w jego własnym domu

Helena Stanisławczyk-Luto

15 lutego 2014 06:20

Udostępnij
na Facebooku
26
Norwegowi urządzono kontrolę alkomatem w jego własnym domu


Mieszkaniec norweskiego miasteczka Karlebotn w Finnmark odebrał córkę z przedszkola i wrócił z nią do domu. Wieczorem zaskoczyła go nieoczekiwana wizyta policji.




W pewien środowy wieczór Oddleifa Nilsena, mieszkańca Karlebotn, w jego domu odwiedziło dwóch policjantów. Funkcjonariusze przyszli sprawdzić poziom alkoholu we krwi gospodarza. Otóż, okazało się, że ktoś złożył na policji donos. Rzekomo Nilsen przyszedł do przedszkola w nietrzeźwym stanie. Informacja się nie potwierdziła. Alkomat wykazał, że mężczyzna jest absolutnie trzeźwy.

Nilsen uważa całe zajście za wyjątkowo nieprzyjemne i zastanawia się, kim jest osoba, która podała policji nieprawdziwą informację o nim.

- Ktoś musiał zadzwonić na policję i powiedzieć, że poczuł ode mnie zapach alkoholu, kiedy odbierałem córkę z przedszkola. Policjanci kazali mi dmuchać w alkomat. Test wykazał, że jestem trzeźwy. Co by było, gdybym wypił piwo do obiadu? - zastanawia się Oddleif Nilsen w wywiadzie dla lokalnej gazety Ságat. Policjanci odwiedzili mężczyznę o godzinie 18:00, dwie godziny po tym, jak odebrał dziecko i wrócił do domu.


donos
tara hunt/flickr.com


Anonimowy sympatyk


Nilsen próbuje dowiedzieć się kim jest jego anonimowy „sympatyk".

- Rozmawiałem z pracownikami przedszkola. Oni twierdzą, że nie mają pojęcia o całym zajściu. Pozostaje mi tylko zgadywać, kim jest osoba, która chciała wyrządzić mi krzywdę. To okropne, że ktoś zadzwonił na policję i, przykrywając się fałszywą tożsamością, doniósł, że niby jeżdżę po pijaku samochodem, w którym znajduje się moja mała córka. Jestem również zaskoczony, że policjanci przyszli nie od razu, lecz dwie godziny później. Jeśli donosiciel był z przedszkola, powinni byli się zjawić o wiele wcześniej. Dlatego, wydaje mi się, że musiał to być ktoś spoza placówki, kto zaalarmował policję. Cała ta sytuacja jest odrażająca - kontynuuje Oddleif Nilsen.

Domowa kontrola


Stig Erling Einarsen, inspektor policji w Tana, nie komentuje tego konkretnego zajścia. Ale potwierdza, że czasami funkcjonariusze mogą przeprowadzić kontrolę trzeźwości w domu podejrzanego. Jeśli policjanci otrzymują zgłoszenie, że ktoś prowadzi samochód pod wpływem alkoholu, muszą dokonać analizy informacji oraz zdecydować, czy kontrola zostanie przeprowadzona. W zależności od sytuacji policjanci mogą również odwiedzić daną osobę w domu i przeprowadzić test alkomatem dokładnie w taki sam sposób, jak podczas standardowej kontroli.

- Rozumiem reakcję ludzi, do których przychodzimy z kontrolą, - mówi Einarsen. - Ale musicie pamiętać, że jest to jeden ze sposobów, który możemy wybrać, żeby sprawdzić faktyczny stan rzeczy.


politibil
wikimedia.org



Źródło: sagat.no

Zdjęcie frontowe: wikimedia.org




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Brudny Harry

23-02-2014 01:19

"- Rozumiem reakcję ludzi, do których przychodzimy z kontrolą, - mówi Einarsen. - Ale musicie pamiętać, że jest to jeden ze sposobów, który możemy wybrać, żeby sprawdzić faktyczny stan rzeczy."

ten facet ma coś z głową? jest niezrównoważony psychicznie? ma całkowicie sprany mózg? przecież ktoś może wrócić do domu i wypić pół litra

nigdy nie wpuszczę do domu milicji tzn policji...

Brudny Harry

23-02-2014 01:05

nie wiedziałem że w Norwegii szczyt debilizmu sięgnął zenitu... czyli jak ktoś np. nie lubi swojego sąsiada i postanowi mu porządnie zaszkodzić to wystarczy, że gdy zobaczy go jak wraca piechotą pijany, zadzwoni na policję i zgłosi że widział go jak jechał pijany autem, policja przyjedzie do domu zbada go alkomatem i oskarży o jazdę po pijaku

R. C.

16-02-2014 23:37

mira123 napisał:
Dom ,to miejsce pełne miłości
Tam chce się codziennie wracać
Kojarzy się z ciepłem i zapachem szarlotki
Bliskimi, którzy wspierają i przytulą, gdy trzeba
I nawet, jeśli zbłądzsz i zrobisz błąd , to wiesz, że to twój bezpieczny kąt...

No cóż ,jakoś nie potrafię kojarzyć tego miejsca jako praca
A nalot policji pozbawia poczucia prywatności i bezpieczeństwa
Mam tylko nadzieję, że zachowali minimum dyskrecji i dziecko nie musiało patrzeć
jak tata dmucha . Z poważaniem ,córka ,matka ,zwykła Polka

O tuż to- nic dodać nic ująć.

A to o napisał Gabriel nie stety jest prawdą to policyjne państwo zbytnio ingerujące w życie swych obywateli.
A konfidencja obywateli nie zawsze przynosi pozytywny skutek.
Bardzo mentalnie różnimy się od Norwegów

SENTIX napisał:
........w Polsce maja w dupie dzieci po narodzinach krzycza tylko o aborcji!!!
.......tu tworza jakies chore akcje
....... prawnie rodzice sa dla dziecka jakimis kuklami smutne...........

To nie jest wcale smutne tylko LOGICZNE .
Dla Naszej kultury trochę zagmatwane i ciężko zrozumiałe .
Niemniej
W Polsce kobietę w ciąży i małżeństwo jak takowe est przy okazji STRASZY SIĘ BOGIEM I GRZECHEM jak nie chcą ciąży , a później właśnie się odwracają i żadne pomocy ani jednym ani drugim !!!!
---
Tu jak kobieta zachodzi w ciążę to lekarz ma obowiązek zapytać się czy chcą tą ciążę usunąć .
Jeżeli chcą to nie ma problemu i po sprawie ...
Natomiast ja jednak decydują się na dziecko to już jest Inna Bajka 1000 razy na tym forum opisana i nie będę się powtarzał ...
TU rodzic jeżeli już chce to jest jedynie OPIEKUNEM i ze swojego zadania MUSI się Wywiązywać jak prawo nakazuje ...
Czy w Twojej pracy możesz być naćpany ? i nachlany ?
NIE
To dlaczego w domu przy dziecku / to też praca opiekuna / Możesz Być nachlany !!!? .
Chcesz chlać to z pracy bierzesz urlop jedziesz na hytta i balujesz ...
Przy dziecku też tak trzeba , wynajmujesz opiekę i jedziesz na Urlop chlać ... bez Dziecka ...
---
Czy to takie trudne do ogarnięcia przez większość naszych rodaczków nieboraczków .
---
Pewnie tak skoro jeden z drugim , jak rodzice chlali , siedział pod stołem obsrany i obsikany i bawił się ŁABĄDKIEM ...
---
To dlaczego on sam nie może tak z własnymi dzieciakami ?!
NO , JAK TO TAK MOŻNA , PANIE TYSK no jak ?

R. C.

15-02-2014 22:56

bergen1234 napisał:
i dobrze ze tak robia a nie jak w Polsce kurwy rodzice najebani a dziecko samo
Czy to twoje wspomnienia z dzieciństwa?
Ja bym bez wyraźnego nakazu na piśmie do domu nie wpuścił.
Bo niby z jakiej racji.
Mój dom jest moją twierdzą.
I jakiś byle glina nie będzie się w nim panoszył.
A styl twojej wypowiedzi świadczy o twoim poziomie.

darek kowalski

15-02-2014 20:49

i dobrze ze tak robia a nie jak w Polsce kurwy rodzice najebani a dziecko samo

R. C.

15-02-2014 16:05

Pewnie wiecie że Norwedzy w Winmonopol robią zakupy za gotówkę aby później nie dostać wezwania na odwyk w razie częstszych zakupów.

Ach to też takie Norweskie

A jakie Norweskie jest kradnięcie Polakom Dzieci

R. C.

15-02-2014 16:00

Iwona72 napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Norwegowi urządzono kontrolę alkomatem w jego własnym domu
chore !!!!!


Ach jakież to Norweskie. 0!0!0!

pati muzia

15-02-2014 15:55

dlatego kupuja od przemytnikow przynajmniej jest gwarancja ze nie nasla politi na dom

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok