Norwegowi urządzono kontrolę alkomatem w jego własnym domu

Mieszkaniec norweskiego miasteczka Karlebotn w Finnmark odebrał córkę z przedszkola i wrócił z nią do domu. Wieczorem zaskoczyła go nieoczekiwana wizyta policji.
W pewien środowy wieczór Oddleifa Nilsena, mieszkańca Karlebotn, w jego domu odwiedziło dwóch policjantów. Funkcjonariusze przyszli sprawdzić poziom alkoholu we krwi gospodarza. Otóż, okazało się, że ktoś złożył na policji donos. Rzekomo Nilsen przyszedł do przedszkola w nietrzeźwym stanie. Informacja się nie potwierdziła. Alkomat wykazał, że mężczyzna jest absolutnie trzeźwy.
Nilsen uważa całe zajście za wyjątkowo nieprzyjemne i zastanawia się, kim jest osoba, która podała policji nieprawdziwą informację o nim.
- Ktoś musiał zadzwonić na policję i powiedzieć, że poczuł ode mnie zapach alkoholu, kiedy odbierałem córkę z przedszkola. Policjanci kazali mi dmuchać w alkomat. Test wykazał, że jestem trzeźwy. Co by było, gdybym wypił piwo do obiadu? - zastanawia się Oddleif Nilsen w wywiadzie dla lokalnej gazety Ságat. Policjanci odwiedzili mężczyznę o godzinie 18:00, dwie godziny po tym, jak odebrał dziecko i wrócił do domu.

tara hunt/flickr.com
Anonimowy sympatyk
Nilsen próbuje dowiedzieć się kim jest jego anonimowy „sympatyk".
- Rozmawiałem z pracownikami przedszkola. Oni twierdzą, że nie mają pojęcia o całym zajściu. Pozostaje mi tylko zgadywać, kim jest osoba, która chciała wyrządzić mi krzywdę. To okropne, że ktoś zadzwonił na policję i, przykrywając się fałszywą tożsamością, doniósł, że niby jeżdżę po pijaku samochodem, w którym znajduje się moja mała córka. Jestem również zaskoczony, że policjanci przyszli nie od razu, lecz dwie godziny później. Jeśli donosiciel był z przedszkola, powinni byli się zjawić o wiele wcześniej. Dlatego, wydaje mi się, że musiał to być ktoś spoza placówki, kto zaalarmował policję. Cała ta sytuacja jest odrażająca - kontynuuje Oddleif Nilsen.
Domowa kontrola
Stig Erling Einarsen, inspektor policji w Tana, nie komentuje tego konkretnego zajścia. Ale potwierdza, że czasami funkcjonariusze mogą przeprowadzić kontrolę trzeźwości w domu podejrzanego. Jeśli policjanci otrzymują zgłoszenie, że ktoś prowadzi samochód pod wpływem alkoholu, muszą dokonać analizy informacji oraz zdecydować, czy kontrola zostanie przeprowadzona. W zależności od sytuacji policjanci mogą również odwiedzić daną osobę w domu i przeprowadzić test alkomatem dokładnie w taki sam sposób, jak podczas standardowej kontroli.
- Rozumiem reakcję ludzi, do których przychodzimy z kontrolą, - mówi Einarsen. - Ale musicie pamiętać, że jest to jeden ze sposobów, który możemy wybrać, żeby sprawdzić faktyczny stan rzeczy.

wikimedia.org
Źródło: sagat.no
Zdjęcie frontowe: wikimedia.org
To może Cię zainteresować
23-02-2014 01:19
1
0
Zgłoś
23-02-2014 01:05
0
0
Zgłoś
16-02-2014 23:37
1
0
Zgłoś
16-02-2014 00:23
0
-1
Zgłoś
15-02-2014 22:56
1
0
Zgłoś
15-02-2014 20:49
0
-2
Zgłoś
15-02-2014 16:05
3
0
Zgłoś
15-02-2014 16:00
2
0
Zgłoś
15-02-2014 15:55
0
-1
Zgłoś