Życie w Norwegii
Nigeryjscy handlarze ludźmi grożą swoim ofiarom czarną magią
4

-To nadal bolesna sprawa. Byłam niewolnikiem. Byłam bita, poniżana, grożono mi śmiercią. Nie traktowano mnie jak człowieka.
Kobieta pochodzi z biednej rodziny z Nigerii, do wyjazdu do Norwegii zachęciła ją rodaczka. Obiecano jej stałą pracę i świetlaną przyszłość na północy Europy, rzeczywistość okazała się być całkiem inna.
-Byłam bardzo szczęśliwa, kiedy dotarłam do Bergen. Myślałam, że w końcu znalazłam się w jakimś lepszym miejscu. Okazało się, że moja sytuacja jest tragiczna, wydawało mi się, że nie ma dla mnie nadziei - opowiada Nigeryjka.

"To nadal bolesna sprawa. Byłam niewolnikiem. Byłam bita, poniżana, grożono mi śmiercią. Nie traktowano mnie jak człowieka."
Wyrok: więzienie
W 2009 roku pewną kobietę skazano na 3,5 roku kary pozbawienia wolności za wykorzystywanie i zmuszanie Nigeryjki do prostytucji - sprawczyni również pochodzi z Nigerii.
Skazana twierdziła, że oskarżona musi jej oddać 60 000 euro i „wielokrotnie powtarzała, że poszkodowana nie zarabia wystarczająco dużo oraz karała ją poprzez bicie, kazała jej spać na podłodze lub siedzieć nago na ziemi." Kobieta stojąca za procederem zabrała Nigeryjce paszport, lagmansretten dowodził, że kobieta zarobiła dzięki wykorzystywaniu poszkodowanej minimum 500 000 koron.
-Ciągle widziałam na ulicy policję. Marzyłam o tym, że ktoś się zatrzyma i mnie uratuje. Czekałam na to siedem miesięcy.
Bicie
Skazana zmuszała Nigeryjkę do prostytucji, kazała jej płacić 25-30 000 koron tygodniowo. Jeśli nie zarobiła wystarczająco dużo była bity „przy pomocy kija. Blizny są nadal widoczne na ciele."
-Nie mogłam z nikim rozmawiać. Nie wychodziłam nigdy z domu za dnia. Jedyne, co zobaczyłam w Bergen to moje mieszkanie i ulica, na której się sprzedawałam. W końcu jednak zostałam ocalona. Znaleziono mnie w tym mieszkaniu i zabrano, ponieważ nie miałam pozwolenia na pobyt.

"Nigeryjscy handlarze ludźmi stosują często czarną magię lub „juju", aby kontrolować prostytutki. Alfonsi kierują prostytutki do lokalnych "lekarzy", którzy przejmują kontrolę nad kobietami. Ofiary boją się, że umrą, jeśli złamią zalecenia lekarzy."
Voodoo
Nigeryjscy handlarze ludźmi stosują często czarną magię lub „juju", aby kontrolować prostytutki.
-Sama jestem chrześcijanką, ale wierzę w zło i czarna magię. Myślę, że użyto jej przeciwko mnie. Wiele kobiet jest w podobnej sytuacji, straszy się je czarną magią, voodoo, wierzą, że jeśli powiedzą coś policji, to umrą - mówi Nigeryjka.
Policja informuje, że podobne sprawy są bardzo trudne, ponieważ zamieszani w nie przestępcy nie pochodzą z Norwegii i nie są zazwyczaj sądzeni według norweskiego prawa. Poszkodowani nie radzą sobie z różnicami kulturowymi, boją się opowiadać o tym, co ich spotkało.
Źródło: nrk.no, dagbladet.no, bt.no
Reklama
To może Cię zainteresować
25-11-2013 22:23
0
0
Zgłoś
25-11-2013 22:07
0
0
Zgłoś
25-11-2013 16:00
0
0
Zgłoś