
Zażaleń było wprawdzie w tym samym czasie ponad 1800, ale pracownicy NAV-u i tak są zadowoleni, bo na pochwały zdecydowanie trudniej zasłużyć.
Elektroniczna książka życzeń i zażaleń
Już od połowy grudnia ubiegłego roku użytkownicy systemu NAV mogą przekazywać swoje uwagi elektronicznie. Na stronie NAV-u, obok innych usług, można znaleźć link o nazwie Klage, ris og ros (Skargi, zażalenia i pochwały), pozwalający na wysłanie następujących wiadomości:
Skarga na decyzję NAV-u (Klage på vedtak)
Jeśli otrzymało się decyzję odmowną w sprawie jakiegoś skierowanego do NAV-u podania, tu można się od niej odwołać.
Skarga na obsługę klienta (Klage på service)
Jeśli jest się niezadowolonym z pomocy uzyskanej w NAV-ie, bądź też zostało się nieuprzejmie lub lekceważąco potraktowanym przez urzędnika, tu można się na to poskarżyć.
Pochwała (Ros)
Przydarzyło ci się coś miłego? Jeśli chce się pochwalić jakiegoś pracownika NAV-u, który nam pomógł lub też chce się przekazać jakąś inną pozytywną uwagę, można to zrobić za pośrednictwem tej właśnie usługi.
Błędy i nieścisłości na stronie nav.no (Feil og mangler på nav.no)
Jeśli ktoś uważa, że na stronie internetowej NAV-u brakuje jakichś informacji, które absolutnie powinny się tam znaleźć, bądź też zauważył błąd na stronie lub w działaniu strony, może zgłosić to tutaj.
Trudniej zadowolić, niż zirytować
Większość wysyłanych wiadomości to skargi, zarówno na decyzje NAV, jak i na obsługę w urzędach, ale w miarę regularnie napływają też pochwały, chociaż próg, pozwalający zasłużyć na pochwałę jest zdecydowanie wyższy, niż ten, przy którym ludzie decydują się na wysłanie nagany.
- Bardzo nas cieszy to, że użytkownicy odwiedzają stronę NAV i przesyłają pochwały tą drogą. To pokazuje, że wiele osób otrzymuje u nas potrzebną pomoc i potrafi to docenić - mówi Bjørn Gudbjørgsrud, dyrektor wojewódzki w NAV-ie.
Powód do dumy
Ilość skarg na złą obsługę, które spłynęły w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2012 roku wynosi 1806, zatem jest ich dużo więcej, niż wpisów pozytywnych. Mimo to dyrektor Gudbjørgsrud uważa, że są powody do dumy.
- Codziennie odbywamy wielką ilość spotkań z użytkownikami, zarówno osobistych, w urzędach, jak i telefonicznych. Kontaktujemy się też z ludźmi listownie. Jeśli okazuje się, że codziennie więcej niż jedna osoba decyduje się wejść na stronę nav.no i wypełnić formularz, by opowiedzieć o tym, jak dobre ma doświadczenia z NAV-em, uważam, że jest to w pewnym sensie imponujące osiągnięcie.
"Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy!" "Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam." Fragmenty filmu "Miś" Stanisława Barei. |
Źrodło: NAV
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować