Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

2
Lepiej siedzieć na zasiłku, niż iść do pracy

 
 foto: bergen-kommune.no
Młodzi ludzie, którzy pobierają z NAV zasiłki nie garną się do podjęcia pracy. Często kwota, którą otrzymują od państwa jest wyższa niż to, co mogliby zarobić. Minister pracy, Anniken Huitfeld (Ap) rozważa wprowadzenie zmian do systemu zapomóg socjalnych.


Obecnie w Norwegii zasiłki z NAV pobiera ok. 28 000 osób poniżej 30 roku życia. Wiele osób więcej pieniędzy dostanie w formie zapomogi, niż potencjalnej wypłaty.

Nie może tak być


Szef NAV w Telemark, (fylke, w którym najwięcej młodych ludzi pobiera zasiłki) Terje Tønnesen przyznaje, że sytuacja w której bardziej opłaca się brać zasiłek, niż iść do pracy nie jest zbyt motywująca:

-Nie powinno tak być, daje nam to złe sygnały. Należy spojrzeć na tę sytuację zarówno w krótkiej jak i dłuższej perspektywie. Kiedy wchodzi się na rynek pracy, to w dalszej perspektywie będzie się jednak bardziej opłacało podjęcie pracy.

Terje Tønnesen uważa, że należy wprowadzić środki zapobiegawcze, co w połączeniu z indywidualną motywacją i odpowiednim pokierowaniem karierą da najlepsze rezultaty. Minister pracy uważa, że system należy zmienić, tak, aby podjęcie pracy opłacało się młodym ludziom:

-To niedopuszczalne, system nie może tak funkcjonować. Rząd przedyskutował nową wersję budżetu, w której wydatki na zapomogi zostaną zmniejszone.

To niedorzeczne


Torbjørn Røe Isaksen z Høyre, członek komisji pracy i zapomóg socjalnych w Stortinget reaguje ostro na te słowa:

-To niedorzeczne, minister z partii, która rządziła w kraju od ośmiu lat mówi, że system nie może funkcjonować tak, jak funkcjonował do tej pory. Przecież mieli całe osiem lat na wprowadzenie zmian!

2012kd_anniken_huitfeldt_12highres.jpg
Minister pracy, Anniken Huitfeld (Ap)


Źródło: h-a.no



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Remek R

28-08-2013 11:35

Niech żyje socjalizm , sam znam kilku Norwegów którzy otwarcie mówią ze mają gdzieś pracę, siedzą sobie na zasiłku dostają po 15-18tyś NOK i całymi dniami pierdzą w fotel przed komputerem a wieczorkiem na imprezki. Socjalizm doprowadza naszą cywilizację do upadku, Dlatego muzułmanie nas kolonizują. Jak zaczną przejmować władzę to co zrobią te sieroty wychowane na zasiłkach którym na dodatek jest wciskane że miłość i tolerancja uleczy świat?

aga bandola

27-08-2013 12:53

osoby które dostają zasiłki dla bezrobotnych, zaganiani są od razu na rożne kursy od 9 do 15 , a potem praca ,jest duża grupa kolorowych siedzących na socjalach ale nie wydaje mi się aby Norwegia zagoniła tysiące niewykształconych ludzi często nie mówiących po norwesku do pracy jakiej ??.Problem jest też taki ,że Norwedzy niechętnie zatrudniają obcokrajowców nawet jak ci wykazują ochotę pracować.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok