
Zamknięte szkoły i przedszkola, przepełnione kubły na śmieci, chaos na lotniskach... Jeśli czujesz się przytłoczony ilością strajkujących służb, firm i urzędów, ten przewodnik jest dla Ciebie.
Lotniska
Pracownicy lotnisk są zorganizowani w różnych związkach zawodowych. Ci ze związku Parat porozumieli się z pracodawcą, podczas gdy ci zorganizowani w podlegający pod centralę LO związek Norsk Arbeidsmandsforbund nadal strajkują.
Strajk rozpoczął się w miniony piątek, gdy w pracy nie stawiło się 1797 pracowników. Już to spowodowało niemały chaos na części krajowych lotnisk. Wczoraj strajk poszerzył się o kolejnych 1189 pracowników, głównie z lotnisk w Haugesund, Ålesund, Kristiansund, Alta, Bodø i Sandnessjøen.
W związku z tym cztery lotniska: Tromsø, Alta, Sandnessjøen og Kristiansund musiały w poniedziałkowe przedpołudnie zostać całkowicie zamknięte. Póki co strony zasiadły do nieformalnych rozmów.
Jednak zamkniętych na skutek strajku może zostać więcej lotnisk.
Jeśli prowadzone negocjacje nie zakończą się porozumieniem, w środę nastąpi poszerzenie strajku o kolejnych pracowników i wtedy poważne problemy mogą zacząć się na najważniejszych lotniskach w kraju.
Arbeidsmandsforbundet ostrzega, że w razie fiaska rozmów z pracy wycofanych zostanie pięćdziesięciu pracowników z lotniska Oslo Gardermoen, i po dziesięciu pracowników z lotnisk Stavanger Sola, Bergen Flesland i Trondheim Værnes. Wiadomo nawet konkretnie, o jakie osoby chodzi, gdyż związek ma gotową listę z imionami i nazwiskami.
Dodatkowo do strajku przystąpią dalsi pracownicy lotnisk lokalnych: z Førde (lotnisko Bringeland) oraz Lofotów (lotnisko Leknes).
W tej chwili na największych norweskich lotniskach panuje nerwowa atmosfera, ale póki co pasażerowie są tam odprawiani w miarę sprawnie. Mimo to, w obawie przed dalszą eskalacją strajku, wiele osób odwołuje loty.
Kierujący strajkiem też radzą, by jeśli ktoś absolutnie nie musi latać, powstrzymał się od podróży samolotem.
Strajk nauczycieli w Oslo
Stolica stanowi obszar objęty osobną umową zbiorową, dlatego pracownicy Oslo prowadzą osobne negocjacje z władzami gminy. Jeśli strony dojdą do porozumienia, pracownicy gminni w stolicy przyjdą do pracy, nawet jeśli w pozostałych częściach kraju strajk będzie trwał.
W tej chwili w wyniku strajku całkowicie zamkniętych jest dziewięć szkół: Disen, Grefsen, Kjelsås, Korsvoll, Kringsjå, Maridalen, Nordberg i Tåsen, jak również cały szereg przedszkoli.
W stolicy strajkują głównie pracownicy zrzeszeni w związkach zawodowych Unio i YS kommune, podczas gdy większość związków podlegających pod centralę LO (z wyjątkiem trzech) oraz Akademicy (Akademikerne) porozumiała się z gminą i nie przystąpiła do strajku.
Dziś do strajku w Oslo przystąpiło kolejnych 545 pracowników zrzeszonych w Unio.
Strajk generalny w gminach
W gminach, gdzie partnerem dla związków zawodowych jest organizacja pracodawców gminnych KS, trwa strajk generalny.
Swoich członków wycofały z pracy wszystkie trzy główne związki: LO Kommune, YS Kommune i Unio.
Strajkuje 919 członków YS Kommune w takich miastach jak Kongsberg, Bergen, Bodø, Nøtterøy, Tønsberg, Fredrikstad, Moss, Bærum, Lillehammer, Drammen i Stavanger, a także w województwach Hordaland, Telemark, Oppland, Buskerud i Hedmark, w tym pracownicy spalarni śmieci BIR Avfallsenergi.
Spośród osób zrzeszonych w Unio do strajku przystąpiło już 13.000 pracowników gminnych w całej Norwegii.
YS i LO rozszerzają strajk
Wczoraj po południu związek YS Kommune ostrzegł, że od soboty do strajku przystąpi kolejnych 290 pracowników gminnych. Będą to pracownicy opieki domowej, domów opieki, jadłodajni socjalnych i przedszkoli w takich gminach jak Bodø, Tønsberg, Nøtterøy, Lillehammer, Bærum, Fredrikstad i Moss.
Związki zrzeszone w centrali LO sygnalizują z kolei, że od środy do strajku przystąpi kolejnych 6142 członków.
Pracownicy państwowi - Unio strajkuje dalej
Podczas gdy LO i YS porozumiały się z państwem i w sobotę odwołały strajk pracowników państwowych, Unio zdecydował się na kontynuację protestu. Partnerem negocjacyjnym dla protestujących jest minister innowacji, administracji i spraw kościelnych, Rigmor Aasrud (Ap).
Póki co związek Unio nie jest zadowolony z wyników tych rozmów i planuje rozszerzenie strajku o kolejnych 344 pracowników od czwartku. Dotknięte nim zostaną między innymi komendy policji w Hordaland, Salten, Południowym Buskerud, Agder, Oslo, Troms i Południowym Trøndelagu.
Unio wycofa też z pracy swoich członków zatrudnionych w uniwersytetach i szkołach wyższych, jak również meteorologów z Norwegii Północnej.
Jeśli nie nastąpi jakiś nagły przełom, w czwartek strajkować będzie już około 34 000 pracowników państwowych zrzeszonych w Unio.
Kolejne spory
Wirus strajku jest bardzo zaraźliwy. Wczoraj załamały się negocjacje pomiędzy Norweskim Związkiem Pracowników Transportu (NTF), a organizacją pracodawców w transporcie, NHO Transport. Konflikt będzie próbował teraz rozwiązać państwowy mediator, ale jeśli to zawiedzie, może dojść do strajku transportowców.
W nocy ze środy na czwartek upłynie również termin na zakończenie mediacji pomiędzy Związkiem Pracowników Lotnictwa (Luftfartens funksjonærforening), zrzeszającym pracowników w branży lotniczej i turystycznej, a odpowiadającą mu organizacją pracodawców (Luftfartens Virke), a w nocy z piątku na sobotę termin mediacji pomiędzy Norweską organizacją techników lotnictwa (Norsk flyteknikerorganisasjon), a organizacją pracodawców lotniczych NHO luftfart oraz pomiędzy LO stat, a Spekter.
Krótko mówiąc: Należy liczyć się z dalszym chaosem. Oraz bardzo ostrożnie planować wakacyjne wyjazdy w czerwcu.
Źródło: TV2

To może Cię zainteresować