
foto: osloby.no |
Zwiększone kontrole
Jesienią przeprowadzonych zostanie 40 kontroli, to dwa razy więcej niż w zeszłym roku.
Zgodnie z ustawą alkoholową, Næringsetaten może odebrać koncesję na alkohol, jeśli zaobserwuje w lokalu dyskryminację. Kontrolerzy są ubrani identycznie - ciemne bluzy, dżinsy i czarne buty. Są również w podobnym wieku. Jedyne co ich odróżnia, to pochodzenie etniczne.
Kiedy zbliżają się do klubu, kontrolerzy o innym niż norweskie pochodzeniu, chowają się za rogiem. Norwegowie podchodzą do selekcjonerów. Po 10 minutach reszta również próbuje wejść. Tym razem wpuszczono wszystkich.

foto: osloby.no
Współpraca
Kontrole odbywają się przy współpracy z Rzecznikiem ds. Równouprawnienia i Przeciwdziała Dyskryminacji.
-Jedną rzeczą jest istnienie odpowiedniego prawa, ale ryzyko wykrycia nieprawidłowości powinno być realne. Kluby, puby itp. powinny wiedzieć, że dyskryminowanie pociągnie za sobą konsekwencje - powiedziała Gunnhild Haugen, dyrektor Næringsetaten.
W ten weekend nadesłano jeden raport o możliwej dyskryminacji:
Selekcjoner w klubie w zachodniej dzielnicy Oslo miał listę, która mogła być listą gości.
Kontrolerzy o innym kolorze skóry powiedzieli, że nie ma ich na liście, ale chcieliby wejść do klubu. Selekcjoner odpowiedział, że jedynie osoby z listy gości mogą wejść do środka, ale można spróbować wejść ponownie za kilka godzin.
Kwadrans później przy wejściu pojawili się Norwegowie. Selekcjoner pozwolił im wejść do klubu, nie musieli również płacić za wstęp.
-Podchodzimy do tego raportu bardzo poważnie, jest nam przykro, że tak się stało. Selekcjoner był nowy. Prześledzimy przebieg wieczoru, żeby już nigdy nie dopuścić do takiej sytuacji - powiedział szef klubu
Ciemnoskórzy omijają kluby
Rzecznik ds. Dyskryminacji, Sunniva Ørstavik, mówi, że osoby o ciemniejszej karnacji, zwłaszcza mężczyźni, unikają często klubów w Oslo. Wiedzą, że nie przejdą selekcji.
-To chore, że nie można wyjść na piwo i potańczyć tylko dlatego, że ma się taki a nie inny wygląd. Takie osoby przeżywają upokorzenie i wstyd. Żaden klub nie przyzna się do takich praktyk - dodaje rzecznik.

foto: osloby.no
Spodziewają się dyskryminacji
Centrum Przeciw Rasizmowi chce, by przed klubami stały znaki przypominające o zakazie dyskryminacji. W 2011 roku Centrum przeprowadziło własne kontrole w centrum Oslo.
-Młody chłopak o afrykańskim wyglądzie nie wszedł do czterech na pięć klubów. Boli mnie myśl, że nic się nie zmieniło w tej kwestii. Selekcjonerzy kojarzą mniejszości z przestępczością - powiedział Rune Berglund Steen.
Niedoświadczeni selekcjonerzy
Jest już prawie 23, Dattera til Hagen w dzielnicy Grønland to kolejne miejsce, które zostanie sprawdzone. Kenneth Braathen, szef selekcjonerów, pracuje w branży klubowej już od 15 lat. Nigdy wcześniej nie spotkał się z podobnymi kontrolami.
-Dyskryminacja stała się w tej branży widoczna, jednak problem sam w sobie nie jest nowy. Dla mnie nie jest ważna narodowość. Wystarczy, że spojrzę na daną osobę, a po chwili wiem, czy będą z nią kłopoty.
Braathen uważa, że tylko niedoświadczeni selekcjonerzy odmawiają wstępu osobom o innym pochodzeniu etnicznym.
Sześcioro selekcjonerów wychodzi z klubu i rusza dalej.
Źródło: osloby.no
To może Cię zainteresować
03-10-2013 00:19
0
0
Zgłoś
23-09-2013 01:13
0
0
Zgłoś
23-09-2013 01:06
0
0
Zgłoś
22-09-2013 21:36
0
-1
Zgłoś
22-09-2013 20:05
0
0
Zgłoś
22-09-2013 18:10
1
0
Zgłoś
22-09-2013 18:01
0
0
Zgłoś