
Mimo iż początkowo ustalono, że udział budżetu państwa w finansowaniu nowej drogi przez Vestfold wyniesie 37% całego kosztu inwestycji, państwo nie zamierza dokładać większej kwoty, niż wyliczona pierwotnie. Tymczasem koszty okazują się być znacznie wyższe, niż poczynione w 2009 roku szacunki.
Na chwilę obecną wychodzi na to, że cena E18 w Vestfoldzie wyniesie około 8,7 miliarda koron. Udział państwa natomiast wynosił i nadal wynosi 2,3 miliarda koron, co oznacza, że procentowo wyniesie on nie 37, a 27% całego kosztu inwestycji.
- To niesprawiedliwe, że całość zwiększonych kosztów zostanie przerzucona na użytkowników drogi. To oznacza olbrzymi wzrost stawek opłat za bramki drogowe - grzmi wojewoda Vestfoldu, Per-Eivind Johansen z partii Høyre.
Ministerstwo transportu publicznego ripostuje, że od początku wiadome było dla wszystkich, że za ewentualny wzrost kosztów będą musieli zapłacić kierowcy.
Johnsen jednak nadal uważa, że to nie w porządku. Podjął nawet inicjatywę, by zmniejszyć opłaty za bramki. Według jego propozycji, opracowanej szczegółowo przez biuro analiz Rambøl, przejazd E18 przez cały Vestfold mógłby kosztować nie 88, a 60 koron przy wydłużeniu okresu pobierania opłat z 15 do 20 lat, na to jednak nie chce zgodzić się Ministerstwo transportu publicznego.
Źródło: Aftenposten, Dagens Næringsliv

To może Cię zainteresować