Jak wkurzyć Norwega? Poradnik
Nie podpadaj Norwegowi fotolia.pl - royalty free
Krok pierwszy: Przecież ja Pana nie znam!
Przejazd publicznym środkiem transportu daje kolejną szansę na rozdrażnienie Norwega. Wystarczy usiąść obok nieznajomego na wolnym siedzeniu. Jeśli już to zrobiłeś, to pod żadnym pozorem nie rozpoczynaj rozmowy – no chyba, że właśnie zamierzasz z premedytacją współpasażera zdenerwować. Jeśli nie, to pamiętaj, że w autobusie czy tramwaju najlepiej zachować bezpieczny dystans od innych pasażerów.
Krok drugi: Nasze najlepsze!
Patriotyzm norweski idzie dalej. Nawet jeśli wielu Norwegów uważa, że monarchia to przeżytek, nikt nie powie złego słowa na króla. Ojciec obecnie panującego Haralda, Olav, zwykł nawet mawiać, że ma 4,5 miliona ochroniarzy. Dlatego też wszelka krytyka panującego króla będzie odebrana personalnie, niemal jak obraza własnego ojca.
Tak samo nietykalne są symbole narodowe i uświęcone tradycje, jak obchody dnia konstytucji 17 maja. Polityków można jednak obrażać do woli.
Norwegowie są także czuli na punkcie swoich sportów narodowych. Świętują sukcesy w dyscyplinach, które nikogo poza nimi nie obchodzą, pełni wiary, że ich sportowcy są znani za granicą. Ale trzeba przyznać, że naigrywanie się z norweskich sukcesów w biegach narciarskich czy piłce ręcznej, to już czysta złośliwość. Ostatnio Norwegowie radzą sobie świetnie w obu tych dyscyplinach, a młode talenty sportowe przyciągają przed telewizory rzesze fanów, w tym także Polaków.
Krok trzeci: My wiemy lepiej!
Kolejna chluba narodowa Norwegów to wytrzymałość na temperatury minusowe. Spróbuj tylko zwrócić Norwegowi uwagę na to, że na Syberii jest zimniej, a przekonasz się, jak mocno jest przekonany, że nikt nie dorówna mu w odporności na mróz. Przecież to oni, Norwegowie, jeżdżą na nartach do pracy i to im udaje się przetrwać cztery miesiące ciemności i mrozu co rok. Nikt inny tego nie potrafi.
Krok czwarty: Mam swoje zasady!
I jeszcze jedna niewzruszalna zasada na koniec: bezpośredni dostęp do natury to naturalne prawo człowieka, wierzą Norwegowie. Takie podejście prowadzi czasem do budowy okrężnej drogi tylko po to, aby pięćdziesięciu mieszkańców okolicznej wioski miało miało wygodny dostęp do lasu.
Opracowano na podstawie listy spisanej przez Norwega - Kennetha Hauga.
To może Cię zainteresować
09-02-2016 20:34
3
0
Zgłoś
09-02-2016 20:31
2
0
Zgłoś
09-02-2016 19:30
2
0
Zgłoś
09-02-2016 18:58
8
0
Zgłoś
09-02-2016 18:48
0
-10
Zgłoś
09-02-2016 18:46
12
0
Zgłoś
09-02-2016 18:13
9
0
Zgłoś