
Najnowszy raport przedłożony przez biuro analiz Proba podaje szacunkową wartość wszystkich wyłudzonych w Norwegii świadczeń socjalnych na około osiem miliardów koron. Największy odsetek wyłudzeń związany jest z zapomogami dla samotnych rodziców (overgangsstønad).
Najczęściej sposób postępowania wygląda tak, że para deklaruje (fikcyjny) rozpad pożycia, ogłaszana jest separacja i kobieta dostaje zapomogę na dzieci jako samotna matka.
Tyle tylko, że wciąż mieszka razem z partnerem.
Teraz te "rozwiedzione pary" i "pary w separacji" mają być ścigane w dużo ostrzejszy i bardziej skuteczny sposób.
Państwo zaglądnie do łóżka
Minister Huitfeldt podkreśla, że wizyty w domach będą miały miejsce jedynie wtedy, jeśli zaistnieją konkretne podejrzenia, że może dochodzić do wyłudzania świadczeń. Według niej, takie metody są czymś zupełnie zwyczajnym w Wielkiej Brytanii i były już także stosowane w Norwegii.
- Czy nie będzie to przysłowiowym zaglądaniem ludziom pod pierzynę?
- Nie. Policja skarbowa też może wchodzić do prywatnych domów - odpowiada minister i podkreśla, że wyłudzanie zasiłków zalicza się do poważnych przestępstw gospodarczych.
Słynni z uczciwości Norwegowie oszukują system na potęgę
Raport biura analiz trafił na biurko pani minister w środę. Lektura musiała być dla niej doprawdy przykra. Etos uczciwej pracy, po kilkudziesięciu lat funkcjonowania socjalizmu w wydaniu skandynawskim tj. w postaci państwa opiekuńczego, najwidoczniej w Norwegii upada. Albo, mówiąc inaczej, Norwegowie tak bardzo pokochali państwo opiekuńcze, że tej opieki pragną również wtedy, kiedy im się ona nie należy.
Według raportu oszustwa dotyczące zasiłków dla bezrobotnych, zasiłków przejściowych, rent inwalidzkich, zasiłków rodzicielskich i zapomóg dla samotnych rodziców kosztowały norweskie państwo około sześciu miliardów koron. Kolejne dwa miliardy to wyłudzenia zasiłków chorobowych.
Łącznie budżet kraju fiordów ulega rocznie uszczupleniu o osiem miliardów koron wypłacanych niesłusznie różnym cwanym kombinatorom. To mniej więcej tyle, ile Polskę kosztowały cztery lata misji wojskowej w Afganistanie (wydatki z lat 2007-2011 wg. danych Sztabu Generalnego WP).
Plan działania
Szef sekcji NAV-u, Magne Fladby, jest przekonany, że raport Proby daje dobre podstawy dla skuteczniejszych działań kontrolnych urzędu.
- Musimy opracować pakiet działań, tak jak miało to miejsce po opublikowaniu poprzedniego raportu, dotyczącego zasiłków chorobowych. Wtedy udało nam się podwoić ilość wykrywanych nadużyć - mówi i wyjaśnia, na czym mogą polegać te działania w odniesieniu do różnych rodzajów świadczeń:
- W przypadku zasiłków dla bezrobotnych należy przykładowo sprawdzać dane podane na kartach meldunkowych z danymi z innych rejestrów. Poza tym bardzo cenna jest współpraca z urzędem skarbowym. Wspólnie zajmujemy się wieloma przypadkami pracy na czarno przez osoby pobierające zasiłek.
Mieszkają razem i kłamią razem*
Fladby przyznaje, że najtrudniejsze będzie uporanie się z wyłudzeniami zapomóg dla samotnych rodziców. Prawdopodobnie liczba niewykrytych przypadków nadużyć, tj. sytuacji, gdy rozpad pożycia nastąpił tylko na papierze, jest tu największa. Według szacunków Proby aż 12% spośród wszystkich środków wypłacanych samotnym rodzicom trafia do zasiłkowych oszustów.
- Kontrola tych "samotnych rodziców" jest trudna, końcu obie strony są zaangażowane w kłamstwo, ale policja coraz lepiej sobie z tym radzi - mówi Fladby i dodaje z ironią: - Zresztą fakt, że samotna matka rodzi kolejne dzieci temu samemu ojcu po rzekomym rozpadzie pożycia raczej musi budzić podejrzenia.
* po norwesku mamy tu do czynienia z grą słów. "Mieszkać razem" to "leve sammen", a "kłamać razem" - "lyve sammen"
STATYSTYKI KANTÓW NA ZASIŁKACH
Źródło danych: Raport "Wyłudzenia zasiłków w Norwegii", sporządzony przez biuro analiz społecznych Proba. |
Na podstawie: Aftenposten
To może Cię zainteresować
22-03-2013 10:14
0
0
Zgłoś