
Celnicy ze Svinesund donoszą o nowym problemie. Niektórzy kierowcy, zapewne ci, którzy mają niezbyt czyste sumienie, widząc, że celnicy opuszczają szlaban, by przeprowadzić kontrolę, zawracają i mkną pod prąd, byle dalej od przejścia granicznego.
Od początku bieżącego roku miały miejsce cztery takie sytuacje, w które zamieszanych było osiem samochodów. Większość z nich, uciekając przed kontrolą graniczną, grzała pod prąd nawet 100 km na godzinę.
- To bardzo niebezpieczne. Narażają zarówno swoje życie, jak i życie innych uczestników ruchu - mówią pracownicy przejścia granicznego. - To niewątpliwie wielki problem, z którym coś będziemy musieli zrobić.
Celnicy uważają, że wiele spośród samochodów o których mowa, prowadzona jest przez Polaków, przemycających alkohol do Norwegii.
Źródło: NTB
To może Cię zainteresować
17-07-2012 07:27
0
0
Zgłoś
10-07-2012 11:56
0
0
Zgłoś