Mieszkańcy Oslo piją najwięcej alkoholu? Tak wynika z badań

Centralne Biuro Statystyczne (Statistisk sentralbyrå) przeprowadza co roku ankietę na temat stylu życia Norwegów. Mieszkańcom wszystkich norweskich okręgów zadawane są pytania na temat tego co jedzą, piją, ile ważą i ile się ruszają. Odpowiedzi są ciekawe, zwłaszcza jeśli chodzi o spożycie alkoholu.

– Jesteśmy dużo bardziej ostrożni, jeśli chodzi o alkohol. Zachowujemy umiar w piciu i nie imprezujemy zbyt często. Być może ma to związek z niewielkim stopniem zurbanizowania w naszym okręgu – zastanawia się Per Stensland, lekarz rodzinny z Sogn og Fjordane.

Z badań wynika, że 25 proc. mężczyzn i 17 proc. kobiet w wieku od 16 do 24 lat codziennie zażywa snusu, czyli popularnej w Skandynawii używki sporządzanej na bazie tytoniu. Przedstawiciele starszych grup wiekowych robią to o wiele rzadziej – żadna z ankietowanych kobiet w wieku powyżej 67 lat nie przyznała się do codziennego zażywania snusu.

Około 27 proc. Norwegów cierpi na otyłość. Największy odsetek osób otyłych zamieszkuje Finnmark i Østfold. Aż 37 proc. mieszkańców okręgu Finnmark ma BMI powyżej 27. Otyłość najbardziej powszechna jest tam wśród mężczyzn – dotyczy około 50 proc. z nich. W Østfold otyłe są natomiast przede wszystkim kobiety – około 17-19 proc. z nich ma BMI wyższe niż 30. Ponadto, co czwarta osoba z Østfold przyznaje, że stroni od aktywności fizycznej.

– Østfold było niegdyś regionem, w którym pracowano przede wszystkim w przemyśle albo rolnictwie. W tej chwili coraz bardziej to zanika. Być może właśnie dlatego mieszkańcy nie są już tak aktywni – komentuje lekarz rodzinny z Østfold, Espen Storeheier.

„Najszczuplejszym” regionem Norwegii są okolice Oslo. Około 83 proc. mieszkańców stolicy nie ma problemów z wagą. Najbardziej aktywni są natomiast mieszkańcy okręgu Sogn og Fjordane.

– Chodzi głównie o wykształcenie i zarobki. Myślę, że dużo łatwiej jest żyć zdrowo tym, których stać na karnet na siłownię i zdrowe produkty spożywcze. A takich ludzi jest najwięcej w zachodniej części Oslo – tłumaczy kliniczny fizjolog żywienia, Cathrine Borchsenius.

Ogólnie rzecz biorąc statystyki wykazują, że im miejscowość jest mniejsza, tym większa liczba jej mieszkańców ma nadwagę. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku wiosek, w których mieszka mniej niż 200 osób. Aż 20 proc. mieszkańców takich miejscowości nie uprawia żadnego sportu, podaje SSB.

Statystyki wykazują, że najwięcej ryb i owoców morza spożywa się się w Nordland – mieszkańcy tego okręgu pastą rybną smarują kanapki, a owoce morza jedzą na obiad. Aż 10 proc. osób zamieszkujących Nordland przyznaje, że ryby i owoce morza stanowią nieodzowną część ich codziennej diety.

Østland góruje nie tylko w statystykach dotyczących liczby otyłych mieszkańców, ale i w tych dotyczących ilości zjadanych na co dzień słodyczy. Aż 22 proc. ankietowanych mieszkańców Østland powiedziała, że codziennie pije słodkie napoje i zjada pełne cukru przekąski.

– To być może dlatego, że mieszkamy tak blisko Szwecji. Wiele osób jeździ do szwedzkich miast na zakupy, a tam słodycze są o wiele tańsze niż w Norwegii — przypuszcza Storeheier.

Co ciekawe, najbardziej niezdrowo odżywiają się samotni ojcowie w wieku od 45 do 66 lat – tylko 33 proc. z nich codziennie je warzywa. Najzdrowsze są natomiast pary z dziećmi w wieku od 0 do 6 lat – aż 58 proc. z nich nie zapomina o dziennej porcji warzyw.

80 proc. Norwegów uważa, że ich stan zdrowia jest dobry albo bardzo dobry. Kobiety czują się na ogół zdrowsze niż mężczyźni, a najzdrowsi są mieszkańcy Oslo, szczególnie ci młodzi. Osoby w wieku od 16 do 24 lat palą najmniej papierosów i trenują najwięcej. Porównanie ze statystykami z wcześniejszych lat wykazuje, że Norwegowie z roku na rok stają się coraz zdrowsi.