
Dziś o 8.45 rano Prom "Stena Spirit" uderzył w nogę suwnicy w terminalu kontenerowym w Gdyni. Suwnica przewróciła się poważnie raniąc trzech pracowników portu. Przyczyna zejścia promu z kursu i wypadku nie jest jeszcze znana. Rzeczniczka Steny mówi, że przypuszczalnie był nią silny podmuch wiatru.
Była za kwadrans dziewiąta. Prom wypłynął właśnie z części pasażerskiej gdyńskiego terminala. Do kolizji doszło, kiedy mijał terminal kontenerowy. W momencie wypadku na pokładzie promu było 120 osób, ale nikomu z pasażerów nic się nie stało, choć kadłub statku został uszkodzony. Oględziny wykazały jednak, że uszkodzenia nie są poważne, więc wieczorem prom powinien odpłynąć do Karlskrony.
Poszkodowanych zostało za to trzech pracowników portu, na których spadły fragmenty staranowanej suwnicy i kontenery. Jeden z nich wyszedł już ze szpitala, drugi czeka na operację nogi, natomiast stan trzeciego wciąż jest ciężki, choć stabilny.
Suwnica, w którą uderzył prom jest kompletnie zniszczona, ale nie wpłynęło to na pracę terminala, który po godzinnej przerwie podjął przeładunki.
W sprawie wypadku toczyć się będzie postępowanie wyjaśniające. Prokurator wystąpił już o zapisy z czarnych skrzynek promu.
Źródło: VG, Trojmiasto.pl
To może Cię zainteresować
18-05-2012 23:57
0
0
Zgłoś
18-05-2012 23:56
0
0
Zgłoś