
Jeden z wielkich niemieckich związków zawodowych zapowiedział, że dziś jego członkowie będą strajkować aż do godziny 14.30. Wśród członków związku jest personel naziemny największych lotnisk w kraju. Towarzystwa lotnicze ostrzegają, że będą opóźnienia i odwołania lotów z i do Niemiec. Część samolotów z Norwegii do Niemiec już została odwołana lub ma opóźnienia.
- Będą opóźnienia, zwłaszcza jak chodzi o loty do Frankfurtu. Mimo to prosimy naszych pasażerów, by pojawiali się na lotnisku o czasie - apeluje rzecznik SAS, Knut Morten Johansen.
Lotnisko we Frankfurcie nad Menem to trzeci pod względem ilości pasażerów port lotniczy w Europie, po londyńskim Heathrow i lotnisku Charles de Gaulle w Paryżu. W 2011 roku przez lotnisko przewinęło się około 56,4 miliona podróżnych. Samoloty z Frankfurtu latają do 275 miejsc w 111 krajach.
SAS odwołał lot do Frankfurtu o 07.25, ale Johansen przyznał, że wiedząc o planowanym strajku zdecydowano się wstrzymanie sprzedaży biletów na ten lot już kilka dni temu.
- Raport z lotnisk w Niemczech, zwłaszcza z Frankfurtu, mówi, że średnie opóźnienie wynosi obecnie 45 minut. Wynika to stąd, że wiele lotów odwołano, a w efekcie pozostałe mogą odbywać się w miarę normalnie - wyjaśnia.
Na swojej stronie internetowej SAS informuje, że sytuacja może spowodować odwołania lotów z i do Niemiec lub ich opóźnienia. Również Lufthansa i Air Berlin ostrzegają o utrudnieniach w związku ze strajkiem.
Źródło: Dagbladet

To może Cię zainteresować