
Dzieci nad zwłokami renifera, Foto: NRK |
- Maluchy uważają to jest niesamowicie ekscytujące – mówił zastępca kierownika przedszkola Polarflokken w wywiadzie dla NRK.no.
Na początku lipca kierownictwo przedszkola wystąpiło z podaniem do gubernatora Svalbardu o pozwolenie na zastrzelenie dwóch reniferów. Gubernator dał w odpowiedzi pozwolenie na upolowanie jednego zwierza dodając „powodzenia” na końcu listu.
Zastępca gubernatora Lars Fause, mówił w wywiadzie dla nrk.no o tym, że śmierć jednego renifera nie ma znaczenia dla całej ich licznej populacji na Svalbardzie (10 000 do 12 000). Jednocześnie można było pokazać dzieciom tradycję tej części Norwegii oraz nauczyć je, że jedzenie nie pochodzi prosto ze sklepu.
Kierowniczka przedszkola w Longyearbyen Kari Buer Angvik podkreśla, że strzał oddał jeden z rodziców, ponieważ strzelanie nie jest odpowiednim zajęciem dla dzieci.
- Nie, dzieciaki uważają to za super i lubią brać udział w wycieczkach. Przygotowujemy je na to, co się stanie, a one chętnie zadają pytania. Wtedy staramy się dać im dokładne i przemyślane odpowiedzi – mówiła dla NRK.
Zastępczyni, Trine Bernsten, uważa polowanie na renifera za dobry sposób przekazania 42 dzieciom uczęszczającym do przedszkola dziedzictwa kulturowego. - Dzieci na Svalbardzie są przyzwyczajone do polowań i połowów i są tego bardzo ciekawe. Sprawia im to dużą radość. To jest tradycja i historia Svalbardu.
- Jakie były reakcje dzieci, kiedy renifer padł?
- Zastanawiały się, co znajduje się w brzuchu i uważały za niezwykle interesujący widok kupy jeszcze przed wydaleniem. Ogółem były bardzo ciekawe.
Renifer kończy właśnie żywot, jako jedzenie, które przedszkole sprzeda w ramach tegorocznej TV-aksjonen. Zastępca gubernatora jest z tego powodu szczególnie zadowolony.
- Fakt, że część zasobów, które mamy na Svalbardzie pomoże teraz innym dodało wartości pozwoleniu na łowy, mówił Lars Fause.
Źródło: nrk.no
To może Cię zainteresować
25-03-2012 19:05
0
0
Zgłoś