Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

1
Prymus podpalił las

 
 

Ponad 40 osób musiało zostać ewakuowanych z powodu pożaru poszycia leśnego w gminie Sveio, na północ od Haugesund. Za pożar odpowiada pewien prymus, ale nie sfrustrowany uczeń z dobrymi ocenami, tylko prymus do gotowania, na którym starszy mieszkaniec Bergen chciał sobie podczas wycieczki ugotować kawę. Ups.


Pożar, który wybuchł wczoraj po godzinie 14 objął obszar o szerokości około półtora kilometra. Jeszcze dziś rano płonął pas kilometrowej szerokości, ale sytuacja została opanowana.

Pożar zaczął się pomiędzy Ryvarden a Lyngholmen i zaczął szybko przemieszczać się w kierunku Mølstrevåg. Około szóstej rano policja donosiła, że wciąż pali się poszycie na północ od Mølstrevåg i na zachód od drogi wojewódzkiej Fv 541, ale strażacy są na miejscu i kontrolują sytuację. Ogłoszono również, że osoby, które poprzedniego dnia wieczorem ewakuowano, mogą powrócić do swoich domów.

Wczoraj około godziny 19 ewakuowano 42 osoby. Półtorej godziny później, o 20.30, straż pożarna ogłosiła, że nie ma groźby, że domy zajmą się ogniem. Paliła się głównie trawa, wrzos i inne krzewinki. Problemem był silny wiatr, dzięki któremu pożar szybko się przemieszczał.

W gaszeniu pożaru oprócz zawodowych strażaków wzięli ochotniczo udział okoliczni rolnicy, wykorzystujący w tym celu sprzęt gospodarski, na przykład maszynę do rozrzucania nawozu.

Chciał tylko zaparzyć kawę...

Straż pożarna została powiadomiona o 14.42, a pięć minut później informację przekazano również policji. Około godziny 15. policja rozmawiała z osobą, która zameldowała o pożarze. Okazało się, że to pochodzący z okolic Bergen mężczyzna w dość zaawansowanym wieku, który przyznał, że pożar zaczął się od jego prymusa, na którym chciał zrobić sobie kawę. Mężczyzna był bardzo zawstydzony. Powiedział, że od 50 lat gotował sobie podczas wycieczek kawę na prymusie i nigdy nic się nie stało.

Dowódca operacyjny policji, Svein Roald Vikse z komendy policji w Haugaland i Sunnhordland podkreślił, że mężczyzna, który nieopatrznie spowodował pożar zachował się bardzo dojrzale, dzwoniąc na policję i informując o pożarze.

- Wiele osób mogłoby odczuć pokusę zatajenia swojego udziału w zdarzeniu.

Nie wiadomo na razie, czy pechowemu wycieczkowiczowi postawione zostaną jakieś zarzuty w związku z nieumyślnym spowodowaniem pożaru. Svein Roald Vikse powiedział, że to się dopiero okaże, a póki co najważniejsze jest ugaszenie pożaru do końca.

Zakaz otwartego ognia w terenie

Dowódca straży pożarnej z Bergen, Johnny Breivik przypomina, że w okresie od 15. kwietnia do 15. września obowiązuje zakaz palenia ognisk i używania otwartego ognia w pobliżu terenów leśnych. Breivik podkreśla też, że na terenie dużej części Hordalandu występuje obecnie poważne zagrożenie pożarowe.


Źródło: Bergens Tidende



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok