Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
2
Polska Królowa Zimy rządzi!

 
 
Wczoraj Justyna Kowalczyk po raz trzeci z rzędu wygrała prestiżowy cykl zawodów Tour de Ski, pokonując o niemal pół minuty główną rywalkę, Marit Bjørgen i prawie o cztery minuty kolejną z Norweżek, Therese Johaug.  Kowalczyk może świętować, a Bjørgen, która jeszcze nigdy nie wygrała Tour de Ski, musi poczekać rok na kolejną szansę.


W tegorocznym sezonie, w którym nie ma igrzysk olimpijskich, ani mistrzostw świata, Tour de Ski to najważniejsze zawody, a wygrana w nich to dla biegaczy i biegaczek coś takiego, jak dla skoczków zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni.


Justyna Kowalczyk wygrywała już te zawody dwukrotnie, jednak w żadnym roku rywalizacja nie była tak zacięta, a różnica między zawodniczkami walczącymi o zwycięstwo tak mała przed ostatnią konkurencją.

Do tego atmosferę podgrzewały media, zarówno polskie, jak i norweskie, przy czym Polacy, mimo wielkiej wiary w umiejętności Justyny, zachowywali pewną ostrożność, uznając jak trudną przeciwniczką jest Marit Bj
ørgen. Norwegowie tymczasem, mimo iż również wyrażali uznanie dla polskiej zawodniczki, rozpisywali się o jej problemach z kolanem, wieszcząc jej wycofanie się z rywalizacji, bądź też prorokowali (jak np. dziennik VG), że przed ostatnimi zawodami Bjørgen będzie miała nad Kowalczyk około 6 minut przewagi.

Tymczasem Justyna wygrała przedostatnią konkurencję i do sławetnego podbiegu pod stok Alpe Cermis wyruszyła z przewagą 11,5 sekundy. Wprawdzie Bj
ørgen początkowo dogoniła ją na trasie, ale kiedy Polka na około 2 kilometry przed metą zaatakowała na podbiegu i zakrętach, Norweżka nie była w stanie dotrzymać jej kroku i ostatecznie na metę dotarła ze stratą 28,2 sekundy.

Zobacz decydujący moment ataku Justyny:



Końcowa klasyfikacja Tour de Ski wygląda następująco:

1. Justyna Kowalczyk 35.09
2. Marit Bjoergen (Norwegia) +28,2
3. Therese Johaug (Norwegia) +3.57,8
4. Krista Lahteenmaki (Finlandia) 6.48.6
5. Marthe Kristoffersen (Norwegia) 6.55,1
6. Katrin Zeller (Niemcy) +7.09,7
7. Charlotte Kalla (Szwecja) +8.01,2
8. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) +8.20,2
9. Astrid Uhrenholdt Jacobsen (Norwegia) +8.32,7
10. Kikkan Randall (Stany Zjednoczone) +8.55,8




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


pawel dylag

10-01-2012 21:59

gratulacje dla oby dwóch pań za piękne widowisko prawdziwe mistrzynie!!!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok